Zamiast zbadać, czy zachodzi potrzeba jego ścigania, uruchomiono całą machinę państwa, by to wyjaśnić. A przecież oceny mógł dokonać sam prokurator. Problemem wydaje się być tu tryb ścigania z artykułu o znieważeniu głowy państwa. W Kodeksie karnym zapisane jest, że odbywa się to z urzędu. To powoduje często wręcz idiotyczne sytuacje. Należy się zastanowić, czy nie należy zmienić przepisów tak, by ściganie odbywało się na wniosek samej głowy państwa. Zawsze jest to subiektywne, ale jeżeli prezydent poczuje się czymś urażony, dopiero zgłasza to do prokuratury. Wydaje się, że dzięki takiemu rozwiązaniu korzystanie z tego artykułu miałoby miejsce wyłącznie w skrajnych przypadkach. Pozwoliłoby to zachować ten potrzebny przepis, unikając przy okazji niepotrzebnych emocji.
Borys Budka: Wystarczy zmienić tryb ścigania
2016-01-30
3:00
Absolutnie nie zgadzam się z postulatami, by usuwać artykuł Kodeksu karnego, który broni głowę państwa przed znieważeniem. Niezależnie od tego, kto sprawuje ten urząd, należy mu się ochrona prawnokarna. Krytyka tego przepisu wynika głównie z tego, że używany jest z pewną nadgorliwością oraz stosowany jest niewłaściwy dobór środków przez śledczych. Udowodnił to ostatni przypadek internauty, który umieścił w sieci prześmiewczy film z Andrzejem Dudą.