Wypadek Andrzeja Dudy. Czy to był ZAMACH?! Jest komentarz byłego szefa BOR

2016-03-05 9:40

Wczoraj informowaliśmy o wypadku z udziałem Andrzeja Dudy na autostradzie A4. Na szczęście pęknięta opona nie doprowadziła do tragedii, a umiejętności kierowcy prezydenckiego samochodu zapobiegły poważnym konsekwencjom. Pojawiły się głosy, że opona w aucie prezydenta nie powinna pęknąć na trasie. Co na to były szef Biura Ochrony Rządu?

- Dziwi mnie to , że ta opona pękła i taka była reakcja samochodu. Tego typu samochody, opancerzone samochody, są wyposażone w specjalne koła. Ten samochód nie powinien był się tak zachować - powiedział w TVN24 były szef BOR gen. Marian Janicki. - Komisja będzie miała co robić - dodał. Janicki tłumaczył, że tego typu auto powinno zachowywać się inaczej podczas podobnego wypadku. Sama opona powinna wytrzymać kilkadziesiąt kilometrów, nawet po przestrzeleniu.

- W momencie zamachu, przestrzelenia tej opony, samochód powinien z prędkością 80 kilometrów na godzinę jechać jeszcze przez 30 kilometrów - stwierdził Janicki. - Jeżeli prędkość była ok. 160-170 kilometrów na godzinę, to w tym momencie pojawia się problem. Samochód waży ok. 3 tony, więc można sobie wyobrazić, jak powinien się zachować, a jak się zachował - tłumaczył były szef BOR.

Zobacz: Groźny wypadek z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy na A4. Zobacz WIDEO

Nasi Partnerzy polecają