Wojenka o miejsce w Pałacu toczy się tak naprawdę między dwoma politykami. Mimo, że popierany przez PiS Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski idą prawie łeb w łeb, to kandydat KO może liczyć na większą przychylność w badaniach sondażowych. Po ostatniej debacie prezydenckiej organizowanej przez „Super Express”, w ocenie pytanych to Trzaskowski zdobyłby najwięcej poparcia. Politycy z kręgu Rafała Trzaskowskiego są tu jednak ostrożni w ferowaniu wyroków. – Pamiętajmy, że to tylko sondaż – mówi nasz rozmówca. – Najlepszym sondażem dla nas będzie ten 18 maja – mówi nam inny przedstawiciel partii, ale przyznaje, że jeśli chodzi o kampanię – nie ma powodów do niepokoju, bo wszystko idzie jak należy. W ocenie polityków KO kampania Trzaskowskiego jest na swój sposób „szczególna”, bo łączy w sobie największą ilość spotkań z wyborcami: „Mogą osobiście zapoznać się z Rafałem Trzaskowskim i jego programem”.
Słychać też takie głosy, że Trzaskowski konsekwentnie realizuje swój plan, zapowiadany jeszcze w początku kampanii, czyli tzw. trzy filary. Chodzi o kwestię bezpieczeństwa, gospodarki i wyrównywania szans między polską zamożniejszą, a polską mniej zamożną. – Wybieramy kogoś, kto musi się cechować wysokimi kwalifikacjami. Nasz kandydat takie kompetencje posiada – słyszymy zapewnienia. Ze strony Prawa i Sprawiedliwości padają w kolei oskarżenia, że Rafał Trzaskowski jest „zmęczony” tak intensywną kampanią. – Na siłę próbuje udawać pewną świeżość. Ale jeżeli się coś robi na siłę, jest to bardzo mocno widoczne i przypadku pana Trzaskowskiego widać ewidentnie, że ta kampania mu nie idzie – ocenia jeden z polityków PiS.