- Andrzej Duda otrzymując 51,03 proc. głosów wygrał wybory prezydenckie w Polsce. Na jego kontrkandydata Rafała Trzaskowskiego zagłosowało 48,97 proc. wyborców - podała w poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza. Nie wszyscy pogodzili się z tymi wynikami.
"Zwycięstwo Adriana (najwyraźniej chodziło o Andrzeja Dudę - red.) (mimo fałszerstw, hejtu, ZOMO-TVP itd.) to de facto początek końca tej władzy. I co by nie mówić, JK (Jarosław Kaczyński - red.) to rozumie. Czekam na czystki wewnętrzne w obozie władzy"- napisał w mediach społecznościowych Sławomir Nowak. Były minister i poseł Platformy już w trakcie wieczoru wyborczego Rafała Trzaskowskiego sprawiał wrażenie mocno zawiedzionego. Nowak nie jest jedynym politykiem, który zasugerował, że wybory mogły nie przebiegać w prawidłowy sposób. O wiele łagodniejszy w tonie, ale również alarmujący, wpis pojawił się na koncie posła Roberta Kropiwnickiego.
"Wszystkich, a zwłaszcza członków komisji i mężów zaufania, proszę o weryfikacje wyników z protokołów obwodowych komisji z danymi umieszczonymi na stronie http://pkw.gov.pl zdarzają się zmiany wyników, proszę o info w tych sprawach. Podaj dalej!" - zaapelował polityk PO.
Ostateczne oficjalne wyniki wyborów 2020. Wszystko policzone