Ze względu na epidemię koronawirusa - gdy obserwowaliśmy pierwszą falę, rząd stanął przed nie lada dylematem. Jak w bezpieczny sposób zorganizować wybory prezydenckie? Jeden z rozważanych scenariuszy - który wymyślił Jarosław Kaczyński - było przeprowadzenie tzw. wyborów kopertowych. W dużym skrócie miałoby to polegać na tym, że do skrzynki każdego obywatela trafi pakiet wyborczy, gdzie będzie się znajdować m.in. karta do głosowania. Ostatecznie jednak partie dogadały się między sobą i termin wyborów przesunięto. Jednak Najwyższa Izba Kontroli dopatrzyła się w organizacji wyborów kopertowych bardzo wielu nieprawidłowości. "Super Express" jako pierwszy dotarł do pełnego raportu, jeszcze przed jego publikacją. Teraz przyszedł czas na wyciągniecie konswekwencji.
Według nieoficjalnych informacji portalu Onet.pl NIK w najbliższym czasie skieruje do prokuratury zawiadomienie ws. przekroczenia uprawnień oraz działania na szkodę interesu publicznego. Chodzi o premiera Mateusza Morawieckiego, ministrów Jacka Sasina i Mariusza Kamińskiego oraz szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała Dworczyka.