- Terminem obowiązującym na dziś, zgodnym z prawem, sama go ogłosiłam 5 lutego, jest termin 10 maja tego roku. Ale Konstytucja mówi o tym, że są jeszcze inne terminy. Ten termin 10 maja nie jest terminem obligatoryjnym i nie jest terminem jedynym. Konstytucja mówi o tym w artykule 128 ust. 2 że marszałek Sejmu ogłasza termin wyborów na czas nie dłuższy niż 100 dni i nie krótszy niż 75 dni przed zakończeniem kadencji urzędującego prezydenta. Ten 75 dzień wypada na dzień 23 maja – powiedziała marszałek Witek w programie „Gość Wiadomości” w TVP Info.
- Ostatnio słyszałam wypowiedź sędziego Marciniaka, przewodniczącego PKW, który poddaje w wątpliwość datę 10 maja jako datę, w której będzie można przeprowadzić wybory. Dlatego dzisiaj podjęłam dwie decyzje. Jedna polegająca na tym, że kieruję, już skierowałam pismo do PKW, do przewodniczącego z pytaniem, czy PKW jako najwyższy organ wyborczy do przeprowadzenia wyborów jest w stanie zorganizować i przeprowadzić wybory w dniu 10 maja i czekam na tę odpowiedź – dodawała. - Druga moja decyzja polega na tym, że jutro z samego rana kieruję wniosek do TK, w którym chcę zapytać czy przesunięcie przeze mnie terminu wyborów [prezydenckich] będzie sprzeczne bądź zgodne z Konstytucją - poinformowała.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj