- Chciałem najserdeczniej podziękować Małgorzacie Kidawie-Błońskiej- powiedział Rafał Trzaskowski. I dodał, że dzięki senatorom i samorządowcom wciąż ma szansę na wygranie wyborów.
- Wiem, że duża część was chciałaby wygrać już w pierwszej turze - dodał Rafał Trzaskowski, nawiązując w oczywisty sposób do wyborów samorządowych w Warszawie, w których wygrał przygniatającą większością głosów już w pierwszej turze.
- To będą wybory pomiędzy tymi, którzy szukają porozumienia, tak jak ja (...) a tymi, którzy szukają konfliktu - mówił Rafał Trzaskowski.
Trzaskowski podziękował swoim wyborcom. Nazwał ich wyborcami zmiany a samego siebie - kandydatem zmiany. Dodał, że zamierza być prezydentem wszystkich Polaków, także tych, którzy się z nim nie zgadzają. Podziękował również swoim kontrkandydatom oraz złożył ważną zapowiedź, dotyczącą programów socjalnych.
- Utrzymamy 500 +, trzynastą emeryturę i nie podniesiemy wieku emerytalnego - zapowiedział Rafał Trzaskowski. Zaapelował również do Władysława Kosiniaka-Kamysza i PSL. Uderzył też w Andrzeja Dudę, mówiąc, że wybór między nimi będzie wyborem między poszanowaniem praw kobiet, a brakiem takiego szacunku. Wspomniał także o wsparciu dla osób wykluczonych, i pozdrowił wyborców Lewicy.
Przy Rafale Trzaskowskim stała jego rodzina: żona i córka, oraz była kandydatka, Małgorzata Kidawa-Błońska, przewodniczący PO, Borys Budka i inni politycy PO.