Przedstawiciele sztabu Trzaskowskiego zaprezentowali jego hasło wyborcze - "Silny prezydent. Wspólna Polska". "Plagiat hasła Lecha Kaczyńskiego?" - zapytał Poboży na Twitterze, i dodał: "Na tyle stać było profesjonalny sztab Trzaskowskiego? Usunięcie z oryginału hasła 'uczciwa' znaczące". Hasło wyborcze Lecha Kaczyńskiego z 2005 roku brzmiało: "Silny prezydent, uczciwa Polska".
W kolejnym tweecie polityk PiS ocenił, że "pomijając fakt plagiatu hasła, do Trzaskowskiego ono po prostu nie pasuje". "Silny - w kontekście ucieczki na L4 po wybuchu epidemii Covid-19 brzmi śmiesznie, a wspólna - w perspektywie jego rządów w Warszawie, opartych na wywoływaniu konfliktów światopoglądowych - strasznie" - stwierdził Poboży.
- To nic innego jak próba wybrnięcia z niefortunnej i kompromitującej sytuacji w jakiej za sprawą sztabowców znalazł się kandydat PO. Plagiat hasła Lecha Kaczyńskiego jest oczywisty. Ktoś popełnił kardynalny błąd, jaki w profesjonalnej polityce po prostu nie powinien się zdarzyć - powiedział Poboży. Według niego, w ostatniej kampanii samorządowej Trzaskowski również "splagiatował hasło swojego konkurenta". - Warszawa dla wszystkich po raz pierwszy pojawiała się przecież na plakatach Piotra Guziała. Jednym słowem recydywa - dodał Poboży.