Andrzej Duda wczesnym popołudniem oddał swój głos w drugiej turze wyborów prezydenckich. W tym ważnym dla niego momencie towarzyszyła mu elegancka żona Agata Kornhauser-Duda i córka Kinga, która specjalnie na tę okazję przyleciała z Londynu, aby wesprzeć swojego tatę. Prezydent Andrzej Duda z małżonką głosowali, podobnie jak w pierwszej turze wyborów prezydenckich, w lokalu wyborczym w Zespole Szkół przy ul. Mackiewicza 15 w Krakowie. Na wybory 2020 przyjechali rządowym samochodem, w obstawie funkcjonariuszy Służb Ochrony Państwa. Podczas głosowania para prezydencka przestrzegała zasad reżimu sanitarnego - mieli na twarzach maseczki ochronne. Towarzyszyła im córka, Kinga, lecz ponoć opuściła stolik komisji wyborczej bez karty do głosowania - informuje Gazeta Wyborcza. Głos do urny wrzucili Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda.
- Muszę powiedzieć, że jestem bardzo wdzięczny i dumny, że w tym czasie, kiedy pełnię urząd prezydenta, frekwencja w wyborach w Polsce tak bardzo wzrosła – powiedział prezydent Duda po wyjściu z lokalu wyborczego.
Zobacz: Wybory 2020. Trzaskowski ZAGŁOSOWAŁ w szkole żony. "Miło było" [ZDJĘCIA]