Stanisław Kowalczyk stał się znany w lipcu 2011 roku, tuż przed wyborami, kiedy Donald Tusk wizytował pod Radomiem tereny zniszczone przez nawałnicę. Słynny hodowca papryki pytał wtedy ze łzami w oczach: „Jak dalej żyć, panie premierze?”.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wybory 2020. Stan wyjątkowy, by zatrzymać Trzaskowskiego. TAJNY PLAN KACZYŃSKIEGO!
Od tamtego czasu w jego życiu wiele się zmieniło. Jest rozpoznawany, od czasu do czasu bryluje w mediach, a jego dom w Woli Wrzeszczowskiej odwiedził nawet kiedyś prezes PiS Jarosław Kaczyński ze świtą. - Najbliżej mi do PSL – mówił nam cztery lata temu Kowalczyk. A dziś? Kogo Stanisław Kowalczyk poprze w wyborach prezydenckich? Czy bliżej mu do PiS, PSL, a może Roberta Biedronia? - Jestem za kandydatem bezpartyjnym, apolitycznym, a takim jest Szymon Hołownia. Dlatego mocno rozważam, czy właśnie na niego nie zagłosuję w pierwszej turze wyborów prezydenckich. W drugiej turze poprę z kolei Rafała Trzaskowskiego – zdradza w rozmowie z „Super Expressem” Stanisław Kowalczyk.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj