Dorota Gawryluk: Wyborcy PO wciąż chcą Tuska na prezydenta

2010-04-21 9:08

Wyniki zleconego przez "Super Express" sondażu na temat poparcia dla potencjalnych kandydatów w wyborach prezydenckich komentują znani publicyści

"Super Express": - W katastrofie pod Smoleńskiem śmierć ponieśli przedstawiciele różnych środowisk, ale przez osobę Lecha Kaczyńskiego i dominujących liczebnie w składzie delegacji polityków związanych z PiS, to właśnie ta formacja mogła, zdawałoby się, przykuć najwięcej uwagi pogrążonych w żałobie obywateli. Tymczasem słupki w sondażach prawie nie drgnęły...

Dorota Gawryluk: - Nie da się tych sondaży nazwać takimi samymi jak przed katastrofą. Jarosław Kaczyński pojawia się w nich po raz pierwszy.

Przeczytaj koniecznie: Sondaż SE: Jarosław Kaczyński bez szans na Pałac

- Ale od razu z bliźniaczym wynikiem do tego, jaki miał jego świętej pamięci brat...

- Jednak, gdyby zdecydował się wystartować, dalej będzie musiał sam pracować na swój wynik. Jego kampania dopiero by się zaczęła. I myślę, że się zacznie, bo inaczej Polacy odebraliby to jako abdykację - zrzeczenie się realizacji politycznego testamentu brata. Trzeba też pamiętać, że politycy PiS nie zwracają dużej uwagi na sondaże - po prostu robią swoje.

- Żeby robić swoje, najpierw trzeba wygrać.

- Przez ostatnie dni ludzie nie mieli głowy do tego, żeby myśleć kategoriami polityki. Owszem, "Super Express" zamówił sondaż, a Polacy udzielili odpowiedzi, ale na razie polityka przegrywa z emocjami innego charakteru. Żal okazywany po tragedii nie miał barw partyjnych, był to ludzki żal. Dopiero w toku kampanii Polacy zaczną się zastanawiać, jakiego wyboru dokonać nad urną. Z tego sondażu poważnie brałabym pod uwagę tylko wskazania dotyczące osoby Donalda Tuska. Mimo że jeszcze przed tragedią Platforma rozstrzygnęła, kto będzie jej kandydatem, to - co pokazuje wasz sondaż - wyborcy tej partii nie uznali owego rozstrzygnięcia za dobre. Owszem, będą głosować na Komorowskiego, ale woleliby na Tuska.

- 10 kwietnia zmieniło się tak wiele, że może strategie kreślone przed tym nieszczęsnym dniem zostaną uznane za niebyłe?

- Na pewno ten scenariusz jest rozważany przez polityków Platformy. Ale trudno się wycofać z raz danego słowa. Poza tym Donald Tusk nie uczynił żadnego ruchu, który mógłby sugerować, że będzie się ubiegać o prezydenturę - na razie jest konsekwentny.

Dorota Gawryluk

Dziennikarka i publicystka, prowadzi "Wydarzenia" w telewizji Polsat