Zbigniew Ziobro po zdiagnozowania raka przełyku, wycofał się z polityki i poddał bardzo skomplikowanej i ciężkiej hospitalizacji. Jak sam przyznał, przeszedł operację, a później czekała go rehabilitacja. W rozmowie z "Rzeczpospolitą", były minister sprawiedliwości opisał szczegóły walki o powrót do zdrowia. - Czuję się lepiej, ale każdy dzień to jeszcze intensywna rehabilitacja. Nie mogłem prawie mówić. Lewa strona głosowa była porażona i nie funkcjonowała. Wciąż mam problemy z przełykaniem. Z tego powodu po operacji schudłem prawie 16 kilogramów, to więcej niż w wyniku samej choroby nowotworowej, kiedy straciłem 9 kilo - powiedział polityki.
Zbigniew Ziobro opisał również, jak wygląda jego powrót do zdrowia oraz przyznał, że choroba spowodowała wielkie problemy. - Niestety, w wyniku drastycznej, ale koniecznej operacji nigdy już nie będę w 100 proc. sprawny. W listopadzie mam umówiony kolejny zabieg rozszerzania przełyku - powiedział były minister sprawiedliwości.
Ziobro o wyborach prezydenckich 2025
Zbigniew Ziobro został również zapytany o to, czy zamierza się stawić przed komisją ds. Pegasusa. Jak przyznał polityk, swoją decyzję ogłosi w dniu przesłuchania.
Były minister sprawiedliwości wypowiedział się również na temat kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta. Polityk określił nawet, kto miałby największe szanse na zwycięstwo. - Ten, kto miałby największe szanse w drugiej turze i nie budziłby kontrowersji po żadnej ze stron obozu patriotycznego - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" były minister sprawiedliwości.
ZOBACZ GALERIĘ: Zbigniew Ziobro w szpitalu. Pokazał się po operacji