TV
Pogoda
Wideo
Katarzyna Kolenda-Zaleska często w wywiadach musi zachowywać zimną krew, ale tym razem tego było już za wiele. Głośnym echem odbił się odcinek „Faktów po faktach” z czerwca 2020 roku, w którym gwiazda TVN gościła posła Jacka Żalka. Polityk Zjednoczonej Prawicy najpierw zarzucał Kolendzie-Zaleskiej manipulację, następnie zaś oznajmił, że LGBT to ideologia, nie ludzie. Dziennikarka nawet nie ukrywała złości. Przerwała program. W najnowszym wywiadzie odniosła się do tych wydarzeń. - Miałam dwa wyjścia: albo kontynuować rozmowę, albo ją zakończyć. Wybrałam to drugie - mówi Kolenda-Zaleska w rozmowie z Plejadą. - Dla mnie to było naturalne, że jeśli przychodzi polityk i mówi, że "LGBT to nie ludzie", to ja nie mogę tego zaakceptować. To jest wbrew wartościom, w które wierzę, wbrew DNA tej stacji, która jest otwarta na wszystkich ludzi i wbrew temu, jakie są moje poglądy. W związku z tym nawet się nie wahałam. Uznałam, że na antenie TVN24 nie może być miejsca na tego typu wykluczające i odhumanizowujące słowa. Podjęłam tę decyzję w sekundę, zwłaszcza że to był program na żywo, więc nie miałam się nad czym zastanawiać - dodawała dziennikarka, zaznaczając, że „wspiera wszystkich ludzi i do wszystkich ma szacunek”.
i
Wściekła Kolenda-Zaleska przerwała program w TVN24. Widzowie w szoku
2021-06-27
6:38
Katarzyna Kolenda-Zaleska od wielu lat jest obecna w mediach. Dziennikarka z dziesiątkami lat stażu zawodowego, doskonale wie jak prowadzić rozmowy z przedstawicielami świata polityki, biznesu, czy kultury. Ale nawet tak doświadczona osoba potrafi być zaskakiwana przez swych rozmówców, niestety nie zawsze w pozytywnym kontekście. Tak było ostatnim razem. Wściekła Katarzyna Kolenda-Zaleska postanowiła, ku zdziwieniu milionów widzów, przerwać program w TVN24. Właśnie opowiedziała o tej niecodziennej sytuacji, która miała miejsce rok temu.
Super Raport (Michał Woś - wiceminister sprawiedliwości, Solidarna Polska oraz Michał Listkiewicz - były prezes PZPN), Sedno Sprawy: Krzysztof Pyrć
