W rodzinnym Krakowie, prezydent Duda mówił w dużej części spotkania o gospodarce. I o tym, jak radziły sobie z nią rządy PO-PSL. - W 2015 roku, kiedy przejmowaliśmy władzę od koalicji PO-PSL, bezrobocie wynosiło ponad 9 procent - rozpoczął Duda. A potem przeszedł do kontrataku. - W najgorszym momencie pandemii koronawirusa bezrobocie wzrosło do 6 proc., czyli było niższe niż wtedy, kiedy oni rządzili. Byli gorszym wirusem niż koronawirus. Dla polskiej gospodarki byli gorsi niż koronawirus - stwierdził urzędujący prezydent. Podkreślał, że w ciągu pięciu lat swojej prezydentury "robił wszystko", by jego rodakom żyło się lepiej. Przekonywał, że chce być głową państwa przez kolejne pięć lat, aby polskie rodziny czuły się bezpiecznie. I zapewniał, że on i PiS dbają o bezpieczeństwo ekonomiczne Polaków.
- Nie zastanawialiśmy się, wprowadziliśmy programy tarczy antykryzysowej. Miliard złotych dziennie wypłacany jest polskim przedsiębiorcom po to, by ratowali miejsca pracy - mówił Andrzej Duda.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj