Widzowie wtorkowego wydania "Faktów" w TVN musieli być mocno zszokowani, gdy podczas zapowiedzi jednego z materiałów usłyszeli obsceniczne słowo na "k". Głos dało się usłyszeć zza kadru. Słowo pada zaraz po tym, gdy Anita Werner, która tego dnia prowadziła "Fakty" kończyła zapowiedź ze studia.
i
Autor: Marek Kudelski/Super ExpressWerner pokazała się bez makijażu. Przekazała ważną wiadomość dla widzów
Czegoś takiego jeszcze w "Faktach" TVN nie słyszeliśmy. Przed wyemitowaniem ostatniego materiału w programie można było usłyszeć głos dobiegający zza kadru. Brzmi jakby ktoś na cały głos krzyknął słowo na "k".
Nie można było natomiast zobaczyć reakcji Anity Werner, która tego dnia prowadziła program, ponieważ chwilę później pokazano materiał. W internecie natomiast, jak wiadomo nic nie ginie i nagranie można zobaczyć i posłuchać.