Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy odniosła sukces, bo kolejny raz finał WOŚP przyniósł rekordową zbiórkę. Polacy hojnie wsparli akcję prowadzoną przez Jerzego Owsiaka. W tym roku zebrane w ramach WOŚP pieniądze zostaną przekazane na dziecięcą okulistykę. Niestety, finał nie obył się bez wpadki, a co za tym idzie afery. Poszło o "Światełko do nieba", czyli fajerwerki, które zostały odpalone w Warszawie podczas finału. Wiadomo, że od kilku lat głośno mówi się o tym, by nie wypuszczać sztucznych ogni, np. w sylwestra, bo huk poważnie szkodzi zwierzętom, które ogromnie stresują się wystrzałami. Dlatego też bywa, że miasta zamiast sylwestrowych fajerwerków stawiają na pokazy świetlne czy laserowe. Nic dziwnego, że awantura wybuchła po "Światełku do nieba". Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy postawiła w tym roku na fajerwerki. No i się zaczęło! W mediach społecznościowych zawrzało, bo wiele osób wskazało, że to nie do pomyślenia, by wypuszczać fajerwerki, skoro tak wiele mówi się o tym, by tego zaprzestać. Co więcej, oberwało się też prezydentowi Warszawy, który ledwo miesiąc temu apelował do mieszkańców o niestrzelanie fajerwerkami ze względu na dobro zwierząt.
WOŚP 2022. Europosłanka Spurek wściekła na Owsiaka. Grubo!
Głos w sprawie zabrała też Sylwia Spurek. Europosłanka, która jest wielką miłośniczką zwierząt i ostro walczy o ich prawa, wpadła w furię! Na Facebooku Spurek napisała wprost, co sądzi o fajerwerkach na finale akcji Jerzego Owsiaka: - Żadna tradycja nie może usprawiedliwiać zadawania cierpienia. Nikt, nawet Jurek Owsiak i WOŚP, nie ma prawa tego robić. Zamiast non-apology apology chcemy jasnej deklaracji i dotrzymania danego słowa - żadnych fajerwerków w przyszłości! - rzuciła ostro.
Dodajmy, że na nieprzychylne komentarze natychmiast zareagował sam Jurek Owsiak. Do incydentu związanego ze "Światełkiem do nieba" odniósł się na konferencji prasowej po finale WOŚP. Prezes WOŚP wyraźnie zaznaczył, że w tym roku podczas pokazu użyto 67 procent mocy tego, "co mogliśmy robić wcześniej".
- Już nigdy więcej nie będziemy tego robili - zapewnił.