Krzysztof Śmieszek powiadomił, że składa zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia. Sprawa dotyczy zakupu przez polskie służby systemu Pegasus. Jednak zdaniem Wosia cała sprawa to bzdura, a afera nie istnieje : - Senat uprawia jakieś hucpy polityczne, nie ma uprawnień śledczych. Coś takiego jak afera Pegasusa nie istnieje, nie ma czegoś takiego - powiedział polityk w programie "Kwadrans polityczny" na antenie TVP 1. I dodał, że ze swojej strony już pisze kilka pozwów wobec osób, które mówią o jakimkolwiek przestępstwie. Woś dodał: - To, że Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało dotację dla CBA, to jest odgrzewany kotlet sprzed czterech lat, wielokrotnie było to wałkowane. Ci, którzy mówią, że ta dotacja jest przestępstwem, niech wrócą do książek, niech doczytają, bo prawnicy są z nich tacy, jak z koziej d… trąba. Wszystko jest legalnie - podkreślił.
DOWIEDZ SIĘ>>>Pegasus - co to jest i jak wykryć? Jarosław Kaczyński: "Afera z niczego i histeria"
Przyznał też, że każde państwo ma systemy do wyłapywania przestępców, którzy komunikują się komunikatorami. W pewnym momencie dopytany o Śmiszka wyznał: - No to już komentowałem, prawnik z niego taki, jak z koziej d... trąba.