general - osiecki

i

Autor: -

Wojtek w sosie własnym - Jan Osiecki, „Generał. Wojciech Jaruzelski w rozmowie z Janem Osieckim"

2014-07-29 20:37

Stracona szansa. To był bardzo dobry pomysł na książkę, który został modelowo zepsuty. Dlaczego? Sprawdziła się zasada, biograf nie powinien pisać, ani prowadzić wywiadów ze swoim rozmówcą z pozycji kolan i widocznego uwielbienia. Jan Osiecki reklamował książkę jako "jedyną biografię, w której powstanie zaangażowany był sam jej bohater". I wypadało by dodać, że niestety.

Jan Osiecki zaproponował wywiad rzekę, który podzielony na części byłby wstepem do kolejnych etapów biografii Jaruzelskiego. Niestety fajny zamysł zabiło podejście, godne nastoletniej fanki do idola z boysbandu, a nie biografa czy dziennikarza. Podejście, które położyło się cieniem niemal na całej książce. Niemal, gdyż są tu niezłe fragmenty, ale niestety jest ich wiele i nie dotyczą tych momentów życia Jaruzelskiego, o które aż prosiło się dopytać ostrzej, przyciskając rozmówcę. Osiecki zamiast to robić odpuszcza, pozwalając Jaruzelskiemu na kilka gładkich formułek, które powtarzał przez lata.

Kiedy w rozmowach z Jaruzelskim autor dochodzi do kwestii dla niego drażliwych (antysemickie czystki prowadzone do lat 80, inwazję na Czechosłowację, masakrę robotników w grudniu 1970 bądź w stanie wojennym), ewidentnie odpuszcza. Wycofuje się. Daje Jaruzelskiemu pozostać przy jego wersji wydarzeń, nawet w tych częściach, które są jego autorską pracą. Dlaczego? Czyżby bał się urazić rozmówcę? Czyżby obawiał się, że ten rozmyśli się wycofa poparcie dla tej książki?

Najgorsze wrażenie robi jednak niemal pominięcie kwestii lat 80, które w politycznej biografii Jaruzelskiego są przecież najważniejsze. Okresu, w którym miał dyktatorską władzę nad Polską. Okresu, który oznacza stan wojenny, represje, katastrofę ekonomiczną i marnowanie kolejnych lat, a także nagłą woltę i rozmowy z częścią opozycji, okrągły stół i rozpad systemu. Wydawałoby się, że w biografii Jaruzelskiego można opisać kilkoma zdawkowymi uwagami wiele kwestii, ale nie tę dekadę! Nie tę, o która pretensje mieli do Jaruzelskiego nawet ludzie z jego strony sceny politycznej.

W starciu na "biografie Jaruzelskiego", pozostający po drugiej stronie politycznej barykady Lech Kowalski wygrywa na razie z Osieckim przez nokaut. Wygląda na to, że dla biografów jednak lepiej, gdy nie przepadają za bohaterem swoich badań, niż gdy darzą go uwielbieniem.

MS
Jan Osiecki, „Generał. Wojciech Jaruzelski w rozmowie z Janem Osieckim", Prószyński i S-ka, 2014