Cezary Tomczyk, amerykańscy żołnierze

i

Autor: Shutterstock, Anita Walczewska/East News

Armia USA

Wojska amerykańskie w Polsce. Jasionka pod flagą NATO. Co się zmienia w kwestiach bezpieczeństwa?

2025-04-09 18:18

Przejęcie misji w Jasionce przez NATO od Amerykanów to działanie, które było planowane na szczeblu natowskim od wielu miesięcy. Ze zmiany powinniśmy być zadowoleni - powiedział w środę w Bydgoszczy wiceminister obrony Cezary Tomczyk.

Amerykanie zostają w Polsce

"Żołnierze US Army zostają w Polsce. Rozmawiamy o tym od wielu miesięcy. Relokacja z Polski do Polski to jest dobra wiadomość, bo ta sprawa nie była przesądzona. Od dłuższego czasu walczyliśmy, żeby misja w Jasionce stała się misją natowską i tak też stało się po szczycie w Waszyngtonie w lipcu 2024 r. To jest działanie planowane na poziomie natowskim od wielu miesięcy" - podkreślił Tomczyk w rozmowie z dziennikarzami.

Wiceszef MON wyraźnie podkreślił, że sprawa tego, kto przejmie odpowiedzialność za misję w Jasionce, była uzgadniana od wielu miesięcy. "Powinniśmy być z tego zadowoleni, bo to tak naprawdę jest krok wyżej. Misja natowska powoduje, że tam będą zarówno Amerykanie, Polscy, Norwegowie, Niemcy, Brytyjczycy i inne nacje, które biorą odpowiedzialność za kwestie donacji na rzecz Ukrainy" - zaznaczył. To oznacza, że wsparcie dla Ukrainy będzie miało szerszy, międzynarodowy charakter.

Tomczyk zwrócił uwagę na to, że tydzień temu wicepremier, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz był w Jasionce na oficjalnej uroczystości, w trakcie której Amerykanie i Polacy przekazywali odpowiedzialność za operację wzmocnienia Ukrainy, na rzecz NATO.

Wiceminister pytany, czy na decyzję Amerykanów o relokacji ich wojsk miały wpływ kwestie oszczędności, powiedział, że to jest sprawa dość oczywista. "Strona amerykańska myśli o tym, jak redukować koszty. Jeśli chodzi o umowę pomiędzy stroną polską i amerykańską, to jest ona bardzo korzystna dla obu stron, zarówno dla Polski, jaki dla Stanów Zjednoczonych. Polska partycypuje w kosztach obecności wojsk amerykańskich na terenie Polski, a nie we wszystkich krajach tak jest" - mówił wiceminister.

Stanowisko Niemiec i budżet obronny USA

Cezary Tomczyk powiedział, że na przykład odmienne stanowisko w tej sprawie od wielu lat mają Niemcy, dlatego jeszcze za poprzedniej prezydentury Donald Trump rozważał zmianę w sprawie obecności wojsk amerykańskich w tym kraju i w końcu zapadła decyzja, że będzie ich mniej. Wiceszef MON zaznaczył, że "wszyscy dziś liczą się z kosztami, ale Stany Zjednoczone w ciągu kilkudziesięciu ostatnich godzin jasno komunikowały, że chcą budżet na obronność zwiększać". "Stany Zjednoczone mają ogólnoświatowe interesy i w żaden sposób nie chcą pozbawiać się prezentowania tych interesów" - dodał.

Tomczyk podkreślił też, że w Polsce mamy stałą obecność wojsk amerykańskich, w ich bazie w Redzikowie, która broni Stany Zjednoczone i Europę przed zagrożeniem balistycznym. To ważny element współpracy obronnej między Polską a USA.

Przejęcie koordynacji pomocy dla Ukrainy przez misję NATO zainicjował ówczesny sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas szczytu Sojuszu w Waszyngtonie w 2024 r. Decyzja Stoltenberga była postrzegana jako chęć zabezpieczenia wsparcia dla Ukrainy przed jeszcze wówczas potencjalnym ponownym objęciem stanowiska prezydenta USA przez Donalda Trumpa.

Polityka SE Google News
QUIZ. Pamiętasz te cytaty polityków i kultowe hasła propagandy PRL?
Pytanie 1 z 10
Na początku coś prostego. Dokończy cytat: "Każdemu, kto podniesie rękę na władzę, władza tę rękę..."
Express Biedrzyckiej - Rafał Chwedoruk 09.04.2025