Dotychczas, Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry i Porozumienie Jarosława Gowina obsadzały jako partie koalicyjne PiS po dwa stanowiska resortowe. SP ma Ministerstwo Sprawiedliwości i Ministerstwo Klimatu, a Porozumienie - resort rozwoju oraz nauki i szkolnictwa wyższego. Teraz może się to zmienić, bo według Ryszarda Terleckiego mają obsadzać po jednym resorcie. Ale okoniem stanął Gowin.
- Wydane przez prezydium Porozumienia instrukcje negocjacyjne "nie przewidują możliwości zmniejszenia liczby resortów" obsadzonych przez polityków partii - zapewnił Jarosław Gowin, cytowany przez portal gazeta.pl.
Szerzej wypowiedział się na ten temat wicerzecznik Porozumienia, Jan Strzeżek.
- Na tym etapie rozmów nie zgadzamy się na ograniczenie liczby resortów przypadających koalicjantom. Jako Porozumienie traktujemy sprawę liczby resortów kierowanych przez koalicjantów PiS jako otwartą. Priorytetem są teraz sprawy programowe - powiedział Strzeżek. Wygląda na to, że szykuje się kolejna bitwa o rządzącą koalicję.