Kłopoty i konflikty w PiS powinny stać się okazją dla Platformy Obywatelskiej Borysa Budki. Z doniesień Wprost.pl wynika jednak, że szef największej partii opozycyjnej ma na głowie wielki problem. "Dołujące sondaże i odpływ polityków do partii Szymona Hołowni ośmieliły wewnętrzną opozycję do tego stopnia, że w partii krąży formalny apel wzywający Budkę do ustąpienia ze stanowiska. Według naszych informacji zbiórka podpisów pod dokumentem ruszyła już wśród działaczy mazowieckiej PO i sukcesywnie dołączają do niej kolejne regiony" - czytamy w portalu. Podobno akcję zainspirować miał poprzedni szef PO - Grzegorz Schetyna. Do tych słów Borys Budka stanowczo odniósł się na konferencji. - Tego typu informacje są wyssane z palca. Co więcej, jedna z osób wymienionych w artykule dowiedziała się o tym artykule i o tym, że rzekomo zbiera podpisy, kiedy wspólnie ze mną siedziała i rozmawialiśmy po spotkaniu prezydium partii - zdradził lider Platformy Obywatelskiej.
ZOBACZ TAKŻE: Zepsuli urodziny Donaldowi Tuskowi! Taka przykrość w taki dzień. Płakać się chce
Zdaniem wyraźnie poirytowanego Borysa Budki "niepoważne artykuły nie powinny być komentowane". - Wciąż są osoby, które nie mogą pogodzić się z tym, że Platforma się zmienia - podkreślił. - Koalicja Obywatelska jest alternatywą dla rządów PiS-u - dodał przewodniczący Platformy Obywatelskiej.