Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy wraca do TVP! [RELACJA NA ŻYWO, 22.XII]

Współpracownicy Pana Prezydenta mówią, że on nic więcej nie zrobi bo…się obraził, że nie uwzględniono jego propozycji personalnych w TVP. Moich też nie uwzględniano, co więcej miałem w TVP „BAN” na ponad rok(za krytykowanie uległości PMM wobec UE).Jednak jestem tam i bronię… https://t.co/RZEXAnDbyx

— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) December 22, 2023

- Chcę zwrócić uwagę przed świętami na sytuację ludzi, którzy są bardzo często terroryzowani przez tych uzurpatorów, przez nielegalną władzę, którą rząd Tuska chce zainstalować w tych trzech instytucjach - powiedział Mateusz Morawiecki w Polsat News.

Jak wynika z ustaleń "Rzeczpospolitej", Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ma znowu pojawić się na antenie Telewizji Polskiej.

- My jako obywatele mamy prawo do tego, żeby media były rzeczywiście publiczne, żeby odzwierciedlały szeroki światopogląd i sposoby myślenia Polaków, a nie tylko realizowały interes partyjny - stwierdził minister sprawiedliwości, Adam Bodnar.

Wielka szczerość prezesa Prawa i Sprawiedliwości...

A to znacie? Kaczyński o 3 w nocy dzwonił do … prezesa TVP, bo mu nie działała w telewizorze. Ale okazało się, że miał coś źle ustawione. I on teraz sam o tym opowiada! Niesamowite. pic.twitter.com/K2wWG3hPiU

— Jan Mencwel (@JanMencwel) December 22, 2023

#WydanieSpecjalne | @MorawieckiM: Tusk chce domknąć monopol informacyjny, żeby nikt nie patrzył mu na ręce! [wideo]#włączprawdę #TVRepublika https://t.co/sijEK8vKcF

— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) December 22, 2023

Tak jak wcześniej opisywaliśmy, Prawo i Sprawiedliwość szykuje wielki protest 11 stycznia w Warszawie.

Źle się dzieje...🏴 Od kilku dni Tusk,Hołownia, Sienkiewicz i ich ekipa dewastują najważniejsze instytucje w kraju, podejmując decyzje nielegalne, wbrew konstytucji i ustawom. Gangsterskimi metodami chcą zawłaszczyć i upartyjnić wszystkie obszary naszego życia, odciąć nas od…

— Rafał Bochenek (@RafalBochenek) December 22, 2023

Przeciwko zmianom w telewizji publicznej bardzo ostro protestuje Mateusz Morawiecki, były premier. - Na dobrą sprawę prowadzi to do tego, że może uchwałami Sejmu wkrótce nowa ekipa będzie zmieniała Konstytucję bądź jeszcze jakieś inne akty prawne, uchwałą Sejmu będą chcieli dokonać i później, w ślad za nimi, polityką faktów dokonanych zmieniać naszą rzeczywistość - stwierdził poseł PiS.

Dziś po raz pierwszy obejrzałem 19.30. Wczoraj w tym czasie odbywała się komisja śledcza. Program spokojnie prowadzony, dostarcza informacje, prezentuje różne punkty widzenia. Niczego nie narzuca. W materiałach komentarze od Konfederacji do obecnych ministrów. Dobry początek!

— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) December 22, 2023

To powinna być siła #i930 - spokojnie, merytorycznie i rzetelnie. @WitoldTabaka @Antosiewicz - lubię. @LachowskiMateus cenię. Ale na koniec dnia team dowodzony przez człowieka z @FaktyTVN będzie musiał zrobić program, który in plus odróżni się od TVN. I z tego będzie rozliczany https://t.co/M6R4x9NxFg

— Maciej Samcik - Subiektywnie o Finansach (@MaciejSamcik) December 22, 2023

Dzisiejsze wydanie programu "19.30" jak widać zbiera różne opinie:

Dzisiejsza i9.30 rewelacja! Niezłe podkłady muzyczne.Nikogo nie obrażali i nie poniżali.Tak trzymać:)

— wojciech czuchnowski (@czuchnowski) December 22, 2023

Dziś dużo lepsze te neo-Wiadomości. Umiarkowane, aż do materiału o geście Kamińskiego. Przestańcie tylko moralizować i próbować poruszać sumienia. I wywalcie tę reedukacyjną planszę z początku.

— Zuzanna Dąbrowska (@zuzanna_dab) December 22, 2023

Drugie wydanie nowych #WiadomościTVP czyli 19:30 i znowu

Zero 0️⃣ wypowiedzi polityczek i polityków @__Lewica i @partiarazem

Była natomiast „setka” Krzysztofa Bosaka

🤷🏻 https://t.co/aqNmRtgTAq

— Bartosz Rydliński (@rydlinski) December 22, 2023

Pan Minister udzielił wywiadu Polsatowi News (bardzo dobre pytania pana redaktora!).
W skrócie: pan profesor ma zaufanie do ministra Sienkiewicza, ważne przywrócenie mediów publicznych Polakom, być może można by działać inaczej, ale i tak opozycji by się to nie podobało, a pogląd… https://t.co/MI8rAiaUW3

— Patryk Słowik (@PatrykSlowik) December 22, 2023

- Ja mam zaufanie do ministra Sienkiewicza. My obywatele mamy prawo, żeby media były na serio publiczne. Telewizja Polska została oskarżona że wpływała na wybory, o różne działania szkodzące różnym grupom społecznym - stwierdził minister Adam Bodnar o zmiany w mediach publicznych.

Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, Andrzej Duda jest bardzo poirytowany słowami polityków PiS, którzy wymagali od niego, by walczył o Telewizję Polską i próbował zastopować zmiany.

Tymczasem Michał Rachoń, który nie pracuje już w Telewizji Polskiej, wrócił do Telewizji Republika. Dziennikarz prowadzi tam swój program #Jedziemy. Michał Rachoń.

Dariusz Szpakowski oraz Maciej Orłoś wracają do Telewizji Polskiej - ustaliła "Rzeczpospolita".

Zmiany w telewizji publicznej komentuje profesor Ryszard Piotrowski, który jest gościem programu "Dudek o polityce:

Prawo i Sprawiedliwość organizuje wielką manifestację pod Sejmem 11 grudnia. Poinformował o tym rzecznik ugrupowania, Rafał Bochenek. - Wzywamy wszystkich Polaków, którym bliskie są ideały wolności, by wzięli udział w proteście; 11 stycznia wolni Polacy zaprotestują przed Sejmem przeciwko dyktatowi siły i łamaniu prawa przez rząd Donalda Tuska i sejmową koalicję - oświadczył.

.@PatrykJaki: Powiedziałem ,że spodziewałem się po nich najgorszych rzeczy, ale tego, że będą uchwałami próbować zmieniać ustawy. Tego nie było, tego nie ma w żadnym systemie demokratycznym
#GośćRadiaZET @RadioZET_NEWS

— Gość Radia ZET (@Gosc_RadiaZET) December 22, 2023

Składamy wniosek o odwołanie pułkownika służb specjalnych Bartłomieja Sienkiewicza, który został oddelegowany przez Donalda Tuska na stanowisko ministra kultury i dziedzictwa narodowego. #SkokPOmedia pic.twitter.com/Oyg8FpueHF

— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) December 22, 2023

Jak podał serwis Press.pl, pierwsze wydanie nowego programu "19.30" oglądało 4,5 miliona widzów. 

Ostrych słów pod adresem nowego szefa rządu nie szczędził Patryk Jaki. - To, co wyrabia ekipa Tuska, to jest zamach na ustrój państwa. Jeżeli ktoś myśli, że my jak zwykle przesadzamy, bo nowa władza, która przychodzi, to ma prawo sobie zmieniać prawo publiczne i my tylko bronimy swoich mediów publicznych i tak dalej, to, co do zasady, to tak - stwierdził w Radiu ZET.

W mediach publicznych są już nowe władze, a w Prawie i Sprawiedliwości trwają narady, czy politycy partii powinni się tam pojawiać. W przyszłym roku czekają nas wybory do europarlamentu oraz wybory samorządowe. Z wypowiedzi Marcina Ociepy wynika, że politycy opozycyjnego ugrupowania nie zamierzają się tam pojawiać.

- Zarzucamy pułkownikowi Sienkiewiczowi odpowiedzialność za straty, jakie ponosi spółka Skarbu Państwa, nie jedna, a trzy, które są przejmowane nielegalnie na podstawie właśnie tej operacji specjalnej. Otóż wyłącznie sygnału TVP Info 19 grudnia niewątpliwie spowodowało straty dla tej spółki. To już jest odpowiedzialność karna - stwierdził Mariusz Błaszczak.

Im dłużej się nad tym zastanawiam, tym bardziej uważam, że "przejęcie mediów" to przykład swojskiej partaniny:
* wątpliwe prawnie,
* bez planu naprawczego,
* ze straszydłami z minionego czasu typu Sławomir Zieliński,
* koszmarnie słaby warsztat w TVP,
* likwidacja hurtem całej…

— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) December 22, 2023

Swoją opinię na temat zmian w mediach publicznych wyraził również ojciec Tadeusz Rydzyk. Słynnemu redemptoryście takie zmiany ewidentnie nie przypadły do gustu. - Tak działali komuniści w stanie wojennym. Teraz słyszę zapowiedzi o miłości, zgodzie, działaniu zgodnie z Konstytucją RP. Piękne słowa, ale w rzeczywistości jest to przemoc - stwierdził w najnowszym wywiadzie.

Sprawę zmian w mediach publicznych wyraził także marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Jego zdaniem, "to nie są proste decyzje". - Wolałbym, żeby wszystko dało się robić na gruncie takim, który nie budzi niczyich wątpliwości. Wątpliwości się pojawiają, ale z drugiej strony są ci, którzy mówią: jak się czyści stajnie Augiasza, to czasem, niestety, coś zostaje na rękach - dodał.

Śledczy będą zajmować się awanturą w siedzibie Telewizji Polskiej. Jak podaje PAP, będą wyjaśniane następujące zdarzenia:

Zawiadomienia, jakie wpłynęły do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, dotyczą podejrzenia popełniania przestępstw m.in. naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego w osobie posła na Sejm RP (zawiadomienie posłanki na Sejm RP),

przekroczenia uprawnień służbowych przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (min. zawiadomienia posła na Sejm RP Marcina Romanowskiego, posła na Sejm RP Krzysztofa Szczuckiego, posła na Sejm RP Kacpra Płażyńskiego oraz europosła Patryka Jakiego),

nieopuszczenia pomieszczeń siedziby Polskiej Agencji Prasowej (zawiadomienie Wojciecha Surmacza), a także zmuszania przemocą i groźbą do określonego zachowania,

nieopuszczenia pomieszczeń siedziby TVP oraz przekroczenia uprawnień służbowych przez funkcjonariuszy publicznych (zawiadomienie Tomasza Syguta) i w tym też kierunku będzie prowadzone postępowanie przygotowawcze"

Tymczasem posłowie Prawa i Sprawiedliwości zamierzają pociągnąć ministra kultury i dziedzictwa narodowego do odpowiedzialności. Mariusz Błaszczak i Waldemar Buda, zapowiedzieli w piątek złożenie wniosku o wotum nieufności wobec ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza. W ich ocenie, Sienkiewicz dopuścił się m.in. złamania konstytucji i ustawy o radiofonii i telewizji.

Na naszej stronie zamieściliśmy stanowisko Fundacji w sprawie zmian w mediach, w którym rekomendujemy niezwłoczne podjęcie prac nad wprowadzeniem konstytucyjnego ładu prawnego w dziedzinie mediów publicznych. https://t.co/8LA2ZpJ52y pic.twitter.com/4FDDeqRx6U

— Helsińska Fundacja Praw Człowieka (@hfhrpl) December 22, 2023

W piątek o godz. 14 prezes PiS Jarosław Kaczyński i były premier Mateusz Morawiecki pojawili się w budynku PAP. Prezes PiS podkreślił, że jego obecność w PAP wynika z prowadzonej przez polityków PiS interwencji poselskiej. - Ja się nie zgadzam z samą ideą zmiany w mediach, a jeszcze bardziej nie zgadzam się z tymi metodami - powiedział pytany o aktualną sytuację w mediach publicznych.

Warto przypomnieć, że noc z czwartku na piątek Kaczyński spędził właśnie w budynku Polskiej Agencji Prasowej.

- Jedyne, co możemy zrobić w tej chwili tak naprawdę, to poprosić o wsparcie posłów, którzy tutaj są od samego początku, od pierwszego dnia tych wydarzeń - mówił wcześniej tego dnia odwołany przez szefa resortu kultury prezes PAP Wojciech Surmacz.

Pojawiło się też stanowisko Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Media publiczne wymagają pilnych i gruntownych reform. Zdajemy sobie sprawę, że uwarunkowania polityczne i prawne bardzo utrudniają takie reformy. Nie możemy jednak nie zauważyć, że sposób rozpoczęcia zmian w mediach publicznych budzi poważne wątpliwości prawne - napisano w oficjalnym oświadczeniu.

W jakich okolicznościach powstawał program "i9:30"? Jak donosi serwis Wirtualne Media, przygotowanie pierwszego wydania programu odbywało się w atmosferze chaosu. Jak nieoficjalnie ustalono, na potrzeby nowej redakcji i montaż materiałów zaaranżowano pomieszczenia zajmowane przez TVP Sport. – Na Placu Powstańców wciąż mogą być pozamykani w pokojach ludzie z poprzedniej ekipy. Ci, którzy wyszli, nie są już wpuszczani do budynku. Potrzeba czasu, żeby przygotować to miejsce. Dotychczasowi operatorzy TAI jeżdżą po reporterów i researcherów na Woronicza i tam również wracamy ze zdjęć. Setki są nagrywane najczęściej bez „kostek” TVP – relacjonował w rozmowie z portalem prace nad kulisami programu jeden z operatorów.

Dziennikarzami nowych "Wiadomości" zostali w przeważającym stopniu osoby, które z TVP pracowały kilka lat temu, przed objęciem władzy przez PiS. W ich gronie jest także prezenterka, która jeszcze kilka dni temu związana była z TVP Info. Kim jest Sandra Meunier? Niegdyś grała w "Klanie" kontrowersyjną rolę, w jednej z najbardziej kultowych scen w historii serialu!

Zobacz: Piękna twarz serwisu "19:30" grała w "Klanie" prostytutkę! Kim jest Sandra Meunier?

Zmiany w TVP skomentował pracujący tam dziennikarz Bożydar Pająk. Zaskakująco? A i owszem! - Słuchajcie, piękny dzień. Mam nadzieję, że już więcej się nie będziemy wstydzić tej legitymacji prasowej, że wreszcie będzie można normalnie pracować i że logotyp tej instytucji będzie oznaczał najwyższe standardy pracy dziennikarskiej i z uśmiechem się będzie przychodziło pracować do tego budynku, który przez ostatnie lata był memem, tak samo jak logotyp tej instytucji - mówi na opublikowanym w sieci nagraniu.

@bozydarpajak Mam nadzieję, że już nigdy nie będziemy się już wstydzić TVP! #nadzieja #radość #dobro #polityka #media #Polska #Polak #patriotyzm #wolnemedia #demokracja #obywatel #dziennikarz #telewizja ♬ dźwięk oryginalny - Bożydar Pająk

Wyczekiwane pierwsze wydanie serwisu "19:30" przyciągnęło naprawdę masę widzów przed telewizory. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", aż 4 290 227 osób obejrzało w czwartek nowy program informacyjny, który zastąpił "Wiadomości". Wcześniej średnia oglądalność "Wiadomości" wynosiła ok. 2,4 mln.

Swoją opinię o nowym programie wyraziła już Karolina Korwin-Piotrowska. - Ostatnie oglądałam, kiedy prowadził je Piotr Kraśko, który dzisiaj jest w TVN i robi tam super robotę w "Faktach" - wyjaśniła. Jak przyznała, nowy program TVP zrobił na niej pozytywne wrażenie. - Trzymajcie się tam w "19.30". Róbcie swoje i róbcie dobrze. Gorzej niż było, być nie może, może być tylko lepiej (...) Na razie jestem w szoku, że włączyłam, czytałam komentarze wzruszonych ludzi, odczarowaliście to miejsce, a zważywszy na to, w jakich warunkach pracowaliście, kłaniam się. Trzymam kciuki - oceniła.

W ubiegły wtorek Donald Tusk był pytany na konferencji prasowej o sprawę dofinansowania mediów publicznych. - Jesteśmy przygotowani na ewentualne dofinansowanie mediów publicznych po uzdrowieniu sytuacji; na razie nie przewidujemy żadnych pieniędzy dla mediów publicznych - poinformował wówczas premier. Jak mówił, "nie ma żadnego powodu, żeby telewizja publiczna kosztowała miliardy złotych polskiego podatnika". W autopoprawce do ustawy okołobudżetowej na 2024 r. dodano przepis będący podstawą prawną do ewentualnego, a nie obligatoryjnego, przekazania skarbowych papierów wartościowych do jednostek publicznej radiofonii i telewizji jako rekompensaty ubytku wpływów wynikających ze zwolnień od opłat abonamentowych w roku 2024. Tymczasem o przekazaniu tych środków na onkologię PO mówiła w czasie kampanii wyborczej.

Dziś Tusk postanowił w tej sprawie napisać w mediach społecznościowych. - Zainteresowanych pragnę uspokoić: sprawą Funduszu Kościelnego oraz przeniesienia środków z TVP na onkologię dziecięcą zajmiemy się w najbliższą środę na Radzie Ministrów - napisał.

O przejęciu mediów narodowych w naszym kraju wypowiedział się sam premier Węgier. - Gdyby to wszystko wydarzyło się u nas, mogłoby dojść nawet do rozmieszczenia wojsk NATO - ocenił podczas dorocznej konferencji prasowej Viktor Orban. Polityk zaznaczył też, że "wszyscy Polacy są naszymi przyjaciółmi". Według szefa węgierskiego rządu "w zachodnich demokracjach dzieje się coś niedobrego".

Nie milkną echa zmian, które nastąpiły w TVP. Niektórzy uważają, że były one konieczne, a inni zaś, że to bezprawne przejęcie mediów publicznych przez nową władzę. Podobne głosy słychać od przedstawicieli kościoła. Jeden z poznańskich duchownych dosadnie skomentował to na swoich mediach społecznościowych. Komentarz ks. Daniela Wachowiaka był bardzo krótki, ale wywołał prawdziwą burzę w mediach społecznościowych. Co takie napisał duchowny?

ZOBACZ: Ksiądz wprost powiedział, co myśli o zmianach w TVP. Wymowny cytat

Ależ to byłaby pomyłka prezesa! Jeden z rozmówców portalu Interia.pl opowiedział, że Jarosław Kaczyński był do niedawna przekonany, że aby móc dalej finansować TVP z budżetu, Donald Tusk będzie musiał uzyskać zgodę prezydenta.  - Podobno mocno się zdziwił, gdy mu wytłumaczono, że PiS sprytnie wymyślił, jak ominąć prezydenta w tej sprawie i teraz Tusk skorzysta dokładnie z tej ścieżki, czyli złoży poprawkę do budżetu. I tak się stało - miał powiedzieć.

Portal Press.pl podał, że dyrektorem biura programowego "nowej" TVP został Sławomir Zieliński, który pracował w TVP do 2016 roku. Wśród jego zadań znajdzie się m.in. zarządzanie ofertą programową TVP1, TVP2, TVP Rozrywka i TVP Seriale. W przeszłości był on członkiem PZPR. Pracował w Radiokomitecie. W stanie wojennym Zieliński prowadził "Dziennik Telewizyjny". Widzowie mogą go pamiętać także z "Teleexpressu". Publicysta Piotr Semka niespecjalnie ucieszył się z tej informacji:

Na Woronicza wraca stary beton postkomunistyczny .Zieliński zaczynał w Teleexpressie w 1987 r. Takich jak on nazywano "dziećmi Główczyka"od nazwiska ówczesnego sekr. PZPR ds propagandy. W epoce rządów Leszka Millera w l. 2001-04 Millera Zieliński dbał o interesy SLD na Woronicza https://t.co/674exqMPGN

— Piotr Semka (@PiotrSemka) December 21, 2023

Anna Popek straciła pracę! Ale nie tylko ona. W Polskim Radiu zawieszono współpracę z takimi znanymi nazwiskami jak Adrian Klarenbach i Michał Rykowski. Nowe władze mediów publicznych podkreślają, że współpraca z pracownikami TVP zostaje zawieszona.

WIĘCEJ: Anna Popek straciła pracę! Kolejna fala zwolnień w mediach publicznych. Znane nazwiska!

Natomiast we wczorajszym nowym programie "19:30" (dawne "Wiadomości") wystąpiła m.in. Krystyna Janda. To bardzo nie spodobało się Łukaszowi Schreiberowi.

SPRAWDŹ: Gromy na Krystynę Jandę za występ w "19:30". Poseł PiS przypomniał jej wypowiedź o prostytutce

Tadeusz Sznuk, który z Telewizją Polską związany jest od lat 70., a popularny teleturniej "Jeden z dziesięciu" prowadzi od 1994 roku, krótko skomentował to, co obecnie dzieje się w TVP. - Nie śledzę tej sytuacji, nie wiem, kto i co zrobił, nie mam o tym zdania - stwierdził w rozmowie z Onetem 80-letni prezenter, wyraźnie tym samym dając do zrozumienia, że nie chce angażować się w polityczny spór wokół telewizji publicznej. 

Tymczasem prowadzący w ostatnich latach "Teleexpress" Rafał Patyra, mimo ostatnich nieoficjalnych doniesień, według których po 18 latach nie przedłużono mu umowy, ten w mediach społecznościowych nie składa broni. Opublikował on właśnie w mediach społecznościowych wymowny wpis ze zdjęciem.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Rafał Patyra (@rafalpatyra)

Tymczasem przewodniczący KRRiT na swoim profilu na serwisie X napisał:

Wydałem polecenie odpowiednim departamentom Biura KRRiT do wnikliwego monitoringu programów TVP w celu wychwycenia wszelkich odstępstw programowych od zatwierdzonych Kart Powinności nadawcy. Karty Powinności są podstawowym dokumentem zobowiązującym nadawcę publicznego do…

— Maciej Świrski (@Maciej_Swirski) December 21, 2023

Politycy PiS chcieli podobnież, by prezydent sam stawił się w siedzibie TVP i razem z nimi bronił mediów publicznych. Andrzej Duda, choć jednoznacznie krytycznie ocenia to, co dzieje się wokół mediów publicznych, uznał to za niepoważne. Jego otoczenie wskazuje, że głowa państwa nie ma zbyt wielu narzędzi do konkretnych działań w tej sprawie. - Bo PiS mu je odebrał, rozmontował celowo wszystkie bezpieczniki, z czego teraz Tusk, z uśmiechem na ustach, korzysta - irytował się rozmówca Interii, który przebywa w otoczeniu prezydenta. 



- Prezydent może dziś jedynie apelować, pisać listy, wzywać. I to wszystko zrobił. Może wygłosić orędzie i wygłosi je pewnie bliżej Nowego Roku, gdzie poruszy te wszystkie kwestie. Gdyby dzisiaj chciał wygłosić orędzie, to nawet nie ma pewności, czy zostałoby wyemitowane, bo nie wiadomo, kto o tym miałby zdecydować - dodał.

- Akcja mająca na celu utrudnienie pracy nowym władzom Polskiej Agencji Prasowej trwa, ale zarząd PAP pracuje i konsekwentnie wykonuje swoje obowiązki mimo utrudnień - powiedział w piątek PAP Marek Błoński mianowany przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego na prezesa Agencji. - Tak zwana interwencja poselska, a w istocie akcja mająca na celu utrudnienie pracy nowym władzom spółki, trwa z różnym natężeniem od środy. Powoduje to ograniczenia, ale nie uniemożliwia działania. Zarząd pracuje i konsekwentnie wykonuje swoje obowiązki, także dziś. Z całą pewnością to sytuacja trudna przede wszystkim dla pracowników Agencji, pracujących w bardzo niekomfortowej atmosferze - dodawał.

Po uruchomieniu głównego programu informacyjnego "19:30", który zastąpił "Wiadomości", nowe władze TVP przygotowują się do wznowienia nadawania TVP Info. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, wszystko wskazuje na to, że kanał informacyjny nie wystartuje jednak przed świętami. Jego start jest jednak planowany przed sylwestrem. Kanał informacyjny może ruszyć najwcześniej w środę, 27 grudnia. To jednak wstępne plany i termin może się jeszcze zmienić.

Pracownik TVP donosi w piątek o kolejnych problemach.

Jeżeli macie w swoje firmie ochronę Solid i nie chcecie któregoś dnia się dowiedzieć że jakaś śmieszna firma ochrony nagle włącza wam dostępy i blokuje wstęp na teren firmy w której pracujecie i macie umowę o pracę to sugeruje zareagować za wczasu. Dziś znów jakis śmieszny…

— Radosław Poszwiński (@bogdan607) December 22, 2023

Jarosław Kaczyński pojawił się w piątek w Radiu Wnet. - Mamy taką sytuację, która ma doprowadzić do utrwalenia tej władzy i – co jest najgorsze – do zrealizowania projektu, który funkcjonuje w UE i który jeśli chodzi o Polskę ma doprowadzić do całkowitego utracenia suwerenności, niepodległości i w istocie staniemy się terenem zamieszkiwania Polaków zarządzanym z zewnątrz, a dokładnie z Brukseli, a jeszcze dokładniej z Berlina - ocenił.

Po raz kolejny nie omieszkał on też mało dyskretnie skrytykować Andrzeja Dudę. Pytany, czy prezydent stanął na wysokości zadania, Kaczyński odpowiedział: – Ja nie chcę komentować słów pana prezydenta, na podsumowanie przyjdzie czas po końcu kadencji (...) Gdybym jakimś cudem był w tym momencie prezydentem, to znalazłbym sposób na rozwiązanie tej sprawy w taki sposób, że telewizja publiczna nadawałaby te same programy co zwykle, nadawaliby je ci sami ludzie, a ci, którzy podjęli próbę wycinkowego zamachu stanu, bardzo by żałowali tej decyzji – powiedział.

W piątek w radiu Zet gościł nowy szef MSWiA Marcin Kierwiński, który był m.in. pytany o to, czy policja powinna siłą wyprowadzić polityków PiS z siedzib PAP i TVP. - Policja wie co ma robić. Ma zapewniać bezpieczeństwo infrastrukturze krytycznej i w tym zakresie działa - stwierdził. W jego ocenie, zachowanie polityków PiS przed siedzibą telewizji publicznej było skandaliczne. - Natomiast policja będzie postępować tak, żeby zachować porządek. Policja będzie pilnowała tego, aby praca na ulicy Woronicza odbywała się w sposób normalny i ciągły - dodał.

Na pytanie, czy oznacza to, że jeżeli nowe władze PAP i TVP poproszą policję o wyprowadzenie polityków PiS, to policja ich wyprowadzi, Kierwiński odparł, że "policja zrobi wszystko, żeby telewizja publiczna funkcjonowała w sposób normalny". - Jeżeli będą politycy PiS łamać prawo, to oczywiście, że policja będzie reagować. Dziś mamy sytuację taką, że politycy PiS używając legitymacji poselskiej twierdzą, że prowadzą kontrolę poselską. Każdy może odpowiedzieć sobie na pytanie, czy kontrolą poselską jest bieganie po telewizji publicznej o godzinie 23. Moim zdaniem jest to nadinterpretacja funkcji kontroli poselskiej. Natomiast dopóki posłowie PiS nie ingerują bezpośrednio w pracę pracowników, to policja będzie zachowywać się w tej sprawie bardzo powściągliwie - powiedział Kierwiński.

Tymczasem znana dziennikarka alarmuje. Czyżby coś było na rzeczy?

Magdalena Rigamonti w Onet Rano mówi, że z propozycją pracy w nowej TVP do dziennikarzy dzwonią konkretni politycy. - Powinny nam się wszystkim zapalić czerwone lampki, bo to znaczy, że oni nie planują robić wolnych mediów, tylko rządowe - mówi dziennikarka. https://t.co/Cdm3E8jEB5 pic.twitter.com/7zXgZjUS8j

— Michał Wróblewski (@wroblewski_m) December 22, 2023

Tymczasem w piątek w gmachu PAP trwa interwencja posłów PiS. - Będziemy tutaj dopóki nie uzyskamy wszystkich informacji dotyczących podstawy prawnej; widzimy zamach na wolne media - powiedziała PAP przebywająca w gmachu Agencji posłanka PiS Anna Gembicka. W nocy w siedzibie PAP obecny był prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Posłanka PiS dopytywana, do kiedy będzie trwała interwencja poselska, odpowiedziała, że "do wtedy, do kiedy będzie trzeba". - Będziemy tutaj, dopóki nie uzyskamy wszystkich informacji dotyczących podstawy prawnej, bo na razie widzimy jakieś dokumenty, które taką podstawą nie są. Na terenie PAP są jakieś osoby nieuprawnione. Wczoraj też słyszeliśmy, że przyszły jakieś osoby +bardzo barczyste+, które tutaj przyszły do pomocy, które powiedziały, że są tutaj prywatnie" - powiedziała posłanka. "Przyszli jacyś panowie, związani z panem uzurpatorem, nie wiem, jaki był tego cel, czy zastraszenie posłów czy wyniesienie ich siłą z PAP - podkreśliła.

Posłanka, pytana o obecność prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Polskiej Agencji Prasowej, powiedziała, że spędził w niej noc i wyszedł około godz. 7. Dopytywana, czy w piątek także się w niej pojawi, odpowiedziała, że "nie ma takich informacji".

W czwartek widzowie TVP mogli zobaczyć nowy serwis informacyjny, który zastąpił dotychczasowe "Wiadomości". Jednym z omawianych tematów był projekt budżetu na 2024 r. Spore poruszenie w sieci wywołał fakt, że wypowiedzi w tej sprawie nowej ekipie TVP udzielił jeden z polityków klubu parlamentarnego PiS Marcin Ociepa. - Największym zagrożeniem tego budżetu jest to, że już słyszymy zapowiedź jego zmiany. Czyli pracujemy na dokumencie, który raczej wygląda na szkic, a nie na dokument ostateczny - stwierdził krytycznie.

Marcin Ociepa z PiS rozmawiał z reporterem nowego programu TVP. To jest interesujący element - bo jest protest, ale nie ma bojkotu nowej telewizji. (No chyba że poseł rozmawiał z przyzwyczajenia 🙃 )

— Patryk Strzałkowski (@PStrzalkowski) December 21, 2023

Co z Sylwestrem Marzeń w Zakopanem? W rozmowie z PAP mówił o tym burmistrz Zakopanego Leszek Dorula. - Organizatorem »Sylwestra Marzeń« w Zakopanem jest Telewizja Polska i to TVP ostatecznie o wszystkim decyduje. Ja rozumiem, że wydarzenia dziejące się w ostatnich dniach nie powinny być w to mieszane, ale to już wszystko zależy od decyzji, które będą w najbliższym czasie podejmowane na ten temat. Ja nie jestem osobą decyzyjną. Na dzień dzisiejszy widzimy, że sylwestrowa scena na Równi Krupowej cały czas powstaje. Ekipy są na miejscu. Ja jestem tylko w takiej sytuacji, że nie wiem, z kim się w tej sprawie kontaktować po zmianach w TVP. Z nami też się jeszcze nikt nie kontaktował w sprawie koncertu, ale umowy są w mocy - mówił.

W swoim nagraniu na sam koniec Mateusz Morawiecki Morawiecki przekonywał, że "minister kultury siłowo zmienia władze w mediach publicznych całkowicie przy tym omija obowiązujące prawo". - Wczoraj milionom Polaków wyłączono sygnał telewizji polskiej, wstrzymano emisję programów informacyjnych, uniemożliwiając tym samym dostęp do informacji - ocenił. - Te bezprecedensowe działania występują w Polsce po raz pierwszy od czasów komunizmu. Ostatni raz zdarzyło się to w stanie wojennym - mówił.

Na koniec zaapelował do "wszystkich ludzi dobrej woli, by w nadchodzących dniach nie dali się sprowokować, by byli odpowiedzialni, ale żeby z determinacją walczyli o prawdę i wolności obywatelskie". - Oni zaprzeczają wszystkiemu, co obiecywali w kampanii wyborczej, łamią dane Polakom słowo; zamiast dialogu postawili na brutalną siłę. Apeluję do marszałka Sejmu i premiera Tuska o odstąpienie od tych nielegalnych działań - wezwał

Nowe gwiazdy w TVP rozsiadają się już wygodnie w fotelach, choć politycy PiS grzmią, że nie odpuszczą "wrogiego przejęcia mediów publicznych". Pierwsze wydanie nowego serwisu informacyjnego "19:30" za nami, a z godziny na godzinę poznajemy nazwiska kolejnych dziennikarzy, którzy będą teraz występować pod sztandarem TVP. Oto cała lista! Jedni znaleźli zatrudnienie, drugich nikt nie odważy się zwolnić. Sprawdź, kto znalazł się na liście nowych gwiazd TVP. Szczegóły w poniższej galerii zdjęć!

Były premier Mateusz Morawiecki postanowił zwrócić uwagę świata na sytuację w Polsce. W specjalnym nagraniu w języku angielskim, które opublikował w mediach społecznościowych, mówi o ostatnich wydarzeniach z Polski. - Już w tydzień od objęcia władzy w Polsce nowy rząd zdołał zniszczyć media publiczne – bezprawnie je przejmując, naruszając w ten sposób Konstytucję – przedkładając uchwały ponad prawo i narażając bezpieczeństwo Polski, zgadzając się na pakt migracyjny - grzmiał.

Całe nagranie wygląda następująco:

In just a week since the new government took power in Poland, they managed to destroy the public media – by illegally taking them over, thus violating the Constitution – by putting resolutions ahead of laws, and endangering Poland's security by agreeing to the migration pact.… pic.twitter.com/lQRKk98GTV

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) December 22, 2023

Zbigniew Łuczyński, gwiazdor TVN, przez lata związany z programem "Uwaga!", będzie teraz błyszczał w TVP! Sam zainteresowany to potwierdza. - Dostałem propozycję z Telewizji Polskiej. Wiele lat temu zaczynałem w TVP, więc można to określić powrotem do telewizji publicznej - powiedział serwisowi. Zdradził też, jaki ma plan na swoją pracę. Więcej TUTAJ.

Jesteście ciekawi kulisów przejęcie władzy w TVP? Dowiedzieliśmy się dla Was sporo szczegółów na ten temat! - Po decyzji politycznej okazało się, że przejęty został blok emisyjny. Dyrektor, który sprawował kontrolę zaczął nagle wykonywać polecenia nowych władz. To samo stało się z ochroną budynku – mówił nam m.in. jeden z pracowników TVP. 

Zobacz: Kulisy przejęcia TVP przez nową władzę. Poznaliśmy wiele szczegółów akcji przy Woronicza!

Kancelaria Prezydenta wydała komunikat na temat spotkania prezydenta i premiera w sprawie zmian w mediach publicznych. Możemy się z niego dowiedzieć, że odbyło się ono już po decyzjach nowego ministra kultury. - Prezydentowi nie zostały przedstawione żadne konkretne projekty przepisów - napisano. Cały wpis wyglądał następująco:

Komunikat Kancelarii Prezydenta RP:

Krótka rozmowa Prezydenta @AndrzejDuda z Premierem @donaldtusk o ewentualnych zmianach ustawodawczych dotyczących mediów publicznych odbyła się przy okazji RBN.

Prezydent jest otwarty na współpracę w ważnych dla Polski sprawach.… pic.twitter.com/8JhpRHzyUY

— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) December 21, 2023

Kaczyński nawiązał też do likwidacji stacji TVP World. Prezes PiS został zapytany, co by powiedział osobom, które dziwią się tej decyzji. - Powiedziałbym by starali się zrozumieć, że ta partia, która była konkurencją wobec Prawa i Sprawiedliwości, w pełni wpisywała się w politykę niemiecką, ale to oznacza, także i w politykę rosyjską. Bo te dwa kraje bardzo chciały ze sobą ściśle współpracować po to, żeby dominować w tej części Europy, ale i w całej Europie, a z czasem wyprzeć z Europy Stany Zjednoczone. Jeżeli chodzi o Niemcy, to w sposób całkowicie nieuzasadniony uzyskać pozycję mocarstwa światowego, a ci, którzy dzisiaj rządzą i 8 lat przedtem także rządzili Polską, w ten plan się całkowicie wpisywali dla własnych korzyści - ocenił

W czwartek późnym wieczorem wywiadzie dla TV Republika głos w tej sprawie zabrał prezes PiS, Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem osoby, które dokonały przejęcia mediów publicznych, powinny ponieść odpowiedzialność. - Mamy z jednej strony odpowiedzialność polityczną, ale w tym wypadku mamy do czynienia także z wieloma delikatami o charakterze karnym i one też powinny znaleźć swój finał w sądzie. W moim przekonaniu także w skazujących wyrokach - ocenił.

- Przede wszystkim ci ludzie powinni być trwale wyeliminowani z życia publicznego, a przedtem odbyć odpowiednie kary, bo po prostu złamali prawo i to sposób wyjątkowo społecznie groźny, bo uderzyli w polską demokrację, uderzyli w prawo obywateli, bo prawo do pluralizmu, do wyboru mediów jest jednym z podstawowych praw obywatelskich, jednym z podstaw demokracji i, w związku z tym, tego rodzaju przestępstwa, powinny być karane, z najwyższą surowością – grzmiał prezes PiS.

Jan Dziedziczak w Sejmie mówił nam wczoraj o swojej teorii dotyczącej poczynań rządu Donalda Tuska. Jego zdaniem celowo wybrano akurat taki termin przeprowadzenia zmian w mediach publicznych. Brzmi to jak prawdziwa teoria spiskowa! - Tego samego dnia, kiedy wprowadzono tych uzurpatorów, a więc odcięto Polaków od innego spojrzenia na wydarzenia w naszym kraju, wprowadzono choćby ten pakt migracyjny. Tusk się na to zgodził, będą islamscy imigranci w Polsce - ocenił były minister, nawiązując do porozumienia ws. paktu migracyjnego, które Rada i Parlament Europejski osiągnęły w środę.

Dopytaliśmy polityka PiS o to, czy faktycznie uważa, że celowo tego samego dnia rozpoczęła się rewolucja w TVP. - Jestem o tym przekonany, bo to jest bardzo niepopularne wśród Polaków, Polacy nie chcą mieć dzielnic islamskich, Polacy martwią się o swoje żony, siostry, córki - podkreślił Jan Dziedziczak.