To już można nazwać wojną o sądy! Poczynania polityków PiS nie podobają się obywatelom, którzy tłumnie wychodzą na ulice polskich miast, bo nie tylko w Warszawie odbywają się protesty. Demonstracje przed sądami odbywają się od kilku dni w miastach całego kraju. Czwartek także minął pod znakiem protestów. Na ulice Warszawy wyszli demonstranci, m.in. zwolennicy i członkowie Komitetu Obrony Demokracji, Akcji Demokracji, Obywateli RP, partii Razem czy sympatycy opozycji parlamentarnej. Jednak najwięcej osób pojawiło się o godzinie 21.00 na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim. To był moment kulminacyjny, przed Pałac przyszli wszyscy protestujący. Zebrani apelowali do prezydenta Andrzeja Dudy, by zawetował wszystkie trzy ustawy autorstwa Prawa i Sprawiedliwości odnoszące się do sądów i wprowadzające zmiany w sądownictwie. Ile osób przyszło na demonstrację przed Pałacem Prezydenckim? Zdaniem warszawskiego ratusza na Krakowskim Przedmieściu zebrało się około 50 tys. osób, o czym powiadomił rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk. - W zgromadzeniu przed Pałacem Prezydenckim bierze udział ponad 50000 osób 3 x weto.
W zgromadzeniu przed Pałacem Prezydenckim bierze udział ponad 50000 osób #3xWeto
— Bartek Milczarczyk (@BMilczarczyk) 20 lipca 2017
Innego zdanie jest policja, z jej wyliczeń wynika, że przed Pałacem Prezydenckim było około 14 tys. osób. Taka wiadomość o frekwencji pojawiła się na Twitterze warszawskiej policji: - Manifestacja na Krakowskimi Przedmieściu przebiega spokojnie. Nie odnotowano incydentów. W kulminacyjnym momencie uczestniczyło 14 tys. osób.
To kolejny raz, gdy dane się nie zgadzają. Tak było po proteście w zeszły weekend.
Manifestacja na Krakowskimi Przedmieściu przebiega spokojnie. Nie odnotowano incydentów. W kulminacyjnym momencie uczestniczyło 14 tys. osób
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) 20 lipca 2017