Paulina Piechna-Więckiewicz zaapelowała o reagowanie na hejt wobec kobiet. – Ocenianie kobiet ze względu na ich wygląd to w dalszym ciągu nasza smutna codzienność, powinnyśmy być solidarne ponad podziałami i nie pozwalać na ten hejt bez względu od kogo przychodzi – napisała działaczka Biedronia na swoim Twitterze.
Takiej odpowiedzi się jednak nie spodziewała. – Właśnie Pani Paulino, nigdy nie zapomnę jak w 2013 roku powiedziała pani do ówczesnego szefa biura medialnego SLD o 17 latce „cycki i d**a”. To było o mnie, a telefon był na głośniku. Siedzieliśmy w restauracji sejmowej. Dzień przed konf. O języku gwałtu w polityce #obłuda – skomentowała post polityk Wiosny Justyna Klimasara (pisownia oryginalna – red.). Wpis został po chwili skasowany.
Wiecie co gówna się nie tyka, bo śmierdzi. Nie będę pisać prawdy o oszustkach udających obrończynie praw kobiet, bo narażam się na groźby i ataki ich obrońców. Nie mam na to siły. Nikt nie stanie w mojej obronie. Wiele feministek to oszustki. Może kiedyś udowodnie – dodała po chwili w innym poście Klimasara.
Justyna Klimasera i Paulina Piechna-Więckiewicz poznały się w SLD. Ich drogi się jednak rozeszły, Piechna-Więckiewicz jest obecnie jedną z twarzy partii Wiosna Roberta Biedronia, a Klimasara ciągle na swoich profilach w mediach społecznościowych identyfikuje się z Sojuszem chociaż krytykuje ostatnią decyzje partii o przystąpieniu do Koalicji Obywatelskiej.