Wojna na Ukrainie trwa już prawie dwa tygodnie, Ukraina broni się 14. dzień. Mimo wielu ataków rosyjskiego wojska, które atakuje nawet obiekty cywilne, prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że ukraińskie wojska nie zamierzają kapitulować i uginać się wobec agresora. - Nie poddamy się i nie przegramy, będziemy walczyć do końca, na morzu, w powietrzu, będziemy nadal walczyć o naszą ziemię, bez względu na koszty, będziemy walczyć w lasach, na polach, na brzegach, na ulicach - mówił dziś w Izbie Gmin Zełeński, który połączył się zdalnie z brytyjskim parlamentem. Według ukraińskiego ministerstwa obrony, podczas wojny zginęło ponad 12 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Według ich szacunków, straty za kilka dni będą jeszcze większe niż podczas wojny w Afganistanie (trwała ona dziesięć lat).
CZYTAJ TEŻ: Polska przekaże myśliwce Ukrainie?! Ważny komunikat MSZ
Wybuch wojny na Ukrainie oznacza napływ uchodźców, głownie do państw sąsiadujących. Według szacunków, już ponad milion osób uciekło przed konfliktem, z czego zdecydowana większość udała się do Polski.
- żołnierze ukraińscy i siły obrony terytorialnej zniszczyli ponad 300 rosyjskich czołgów, tysiące transporterów opancerzonych, 40 samolotów i prawie 70 śmigłowców
- Polska zadeklarowała, że może oddać swoje samoloty MiG-29 do bazy w Ramstein w Niemczech, do dyspozycji Stanów Zjednoczonych
- w piątek w Sejmie zbierze się Zgromadzenie Narodowe, podczas którego orędzie wygłosi prezydent Andrzej Duda. Zaplanowano również wystąpienie prezydenta Stanów Zjednoczonych, który wygłosi je zdalnie
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wiemy, co Ukraińcy zrobią z jeńcami wojennymi! Czeka ich naprawdę ciężki los