Kryzys humanitarny w Mariupolu.
Tysiące cywilów umierają z głodu na zajętych przez wojska rosyjskie okolicach Mariupola na południu Ukrainy - oznajmił w niedzielę szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko na Telegramie.
"W tej chwili w zajętych przez nich (tj. rosyjskich żołnierzy) wioskach Manhusz i Mełekyne umierają z głosu tysiące mieszkańców Mariupola, którym udało się schować przed rosyjskimi bombami. To zbrodnia przeciw ludzkości" – napisał Kyryłenko.
Podkreślił, że władze są gotowe uratować swoich obywateli, ale do tego jest potrzebny korytarz humanitarny. "Zwracam się do wszystkich światowych przywódców – wywierajcie presję na Kreml! Nie pozwólcie umierać ludziom z głodu!" – napisał.
Rosja zbombardowała teatr w Mariupol
W środę wieczorem Rosja zbombardowała budynek teatru dramatycznego w Mariupolu, w którego piwnicy znajdował się schron bombowy. Pod gruzami znalazło się ok. tysiąca osób, do soboty udało się ewakuować 130 z nich. Na razie nie poddano liczby rannych. Cały czas trwa likwidacja skutków rosyjskiego bombardowania i ewakuacja cywili z piwnicy, która przetrwała rosyjskie ataki.