TV
Pogoda
Wideo
Sprawa ma związek z drwiącymi wypowiedziami obu prezenterów radiowych, którzy 12 czerwca 2012 roku w jednym z programów szydzili z Ukrainek. Wojewódzki, nawiązując wtedy do wygranego przez Ukrainę meczu ze Szwecją na piłkarskich mistrzostwach Europy, mówił m.in., że "zachował się jak prawdziwy Polak" i "wyrzucił swoją Ukrainkę". Z kolei Figurski dodał: "Ja po złości jej dzisiaj nie zapłacę" a także: "Powiem ci, że gdyby moja była chociaż odrobinę ładniejsza, to jeszcze bym ją zgwałcił". Pierwsza rozprawa odbyła się w październiku 2014 r., ale ponieważ Wojewódzki nie stawił się wtedy w sądzie, prokurator Grzegorz Zarzycki nie mógł odczytać aktu oskarżenia. Tym razem się udało. - Po jego odczytaniu oskarżeni złożyli wyjaśnienia. Postępowanie dowodowe odbędzie się w maju - stwierdził w rozmowie z nami prokurator. Zarówno obrońca Wojewódzkiego, jak i sam oskarżony nie chcieli z nami wczoraj rozmawiać.
Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
