Za to w Wigilię 80. rocznicy ataku Niemiec na Polskę, czyli 31 sierpnia włodarze [wolnego miasta?] Gdańska zaplanowali spotkanie ze środowiskami żydowskimi oraz „innymi zaproszonymi gośćmi” (w tym delegacja z Niemiec), oraz konferencję „o trudnej historii polsko-niemieckiej, ale też o budowaniu relacji między narodami”. Aby wziąć udział w wydarzeniu, trzeba zapłacić nawet do 250 zł. Czy to też pójdzie do kieszeni p. Gąsiorowskiego?
Na tym nie koniec. W tej pojednawczej konferencji zapowiedziano udział niemieckiego pisarza Jobsta Bittnera, który uważa, że atakujący Westerplatte Schleswig-Holstein nie był okrętem wojennym, ale „statkiem pasażerskim”.
Wybuch II wojny światowej zamierza „świętować” nie tylko Gdańsk. „Hinduistyczne święto radości” zawita do Brzezin! Będą „proszki holi, animacje z użyciem baniek mydlanych, dmuchańce i darmowy grill dla wszystkich!”.
A ja proponuję podobnie obchodzić inne tragiczne polskie rocznice.
17 września impreza wesoło przypominająca agresję sowiecką na Polskę. 22 września radosny pochód w rocznicę defilady zwycięstwa Wehrmachtu i Armii Czerwonej w Brześciu. 14 czerwca i 27 stycznia wspólne polsko-żydowskie tańce na pamiątkę pierwszego transportu Polaków do KL Auschwitz w 1940 r. i wyzwolenia obozu w 1945 r.
5 marca? Uśmiechnięty marsz z czerwonymi flagami, oraz wizerunkami Marksa, Lenina, Stalina, Bieruta, Jaruzelskiego, Baumana oraz wybranych europosłów z Polski w rocznicę decyzji władz ZSRS z 1940 r. o zbrodni katyńskiej.
21 czerwca. Rajd rowerowy z euro-balonikami w rocznicę największej egzekucji dokonanej przez Niemców w 1940 r. w Palmirach. Nie może zabraknąć flag tęczowych z symbolem Polski walczącej – dla upamiętnienia ofiar nieheteroseksualnych (odpowiedzialny poseł Misiło). 11 lipca. Wspólna polsko-ukraińska biesiada, aby wspomnieć krwawą niedzielę 1943 r. na Wołyniu.
Takiej profanacji naszej historii, ośmieszania świętych dla nas Spraw i opluwania ofiar chcemy? Oby „świętowanie” w Gdańsku nie stało się początkiem kolejnego etapu antypolskich kłamstw.