Wojciech Czuchnowski

i

Autor: archiwum se.pl

Wojciech Czuchnowski: Gdzie była prokuratura?

2013-04-11 4:00

Publicyści komentują posiedzenie zespołu Macierewicza.

"Super Express": - Wczorajsze posiedzenie zespołu posła Macierewicza było zapowiadane jako przełomowe...

Wojciech Czuchnowski: - Ale niczego nowego się nie dowiedzieliśmy. Uważam, że zbliża się moment, w którym ktoś powie ekspertom zespołu Macierewicza: sprawdzam! To znaczy ich hipotezy zostaną zbadane przez badaczy, którzy będą mieli dostęp do wraku; może będą przywołane ekspertyzy polskich instytucji wojskowych, które całkowicie przeczą temu, co mówią eksperci Macierewicza. A oni mówią o katastrofie, na miejscu której nigdy nie byli, nie widzieli ciał. Swoją drogą nie rozumiem, dlaczego badając tę katastrofę nie od dziś, ani razu nie udali się do Smoleńska, nie widzieli wraku. Pojechać do Rosji może każdy.

- Ale nie każdy może zobaczyć wrak, nie każdy miał dostęp do ciał.

- Anita Gargas czy autorzy książki "Ostatni lot" pokazali, że można tam jeździć wielokrotnie. Można na własne oczy zobaczyć, w jaki sposób samolot zrobił ścieżkę w lesie. Zagadkowy jest dla mnie również fakt, że Antoni Macierewicz, będąc 10 kwietnia w Smoleńsku, nie pojechał na to lotnisko, aby od razu zająć się badaniem, tylko pospiesznie wyjechał do Polski.

- Po pierwsze dlatego, że 10 kwietnia na miejscu katastrofy panował tłok, zbierano szczątki ofiar, a po drugie dlatego, że 10 kwietnia miał prawo wierzyć, że polski rząd zareaguje odpowiednio. Zaczął działać, gdy uznał, że rząd - delikatnie mówiąc - nie stanął na wysokości zadania.

- Sprawę badał 34-osobowy zespół fachowców i ogłosił raport. Zawiera on błędy i niedociągnięcia, ale one nie zmieniają w sposób zasadniczy podstawowego wyniku ich ustaleń - że pod Smoleńskiem doszło do katastrofy lotniczej. Można obwiniać o nią organizatorów lotu, można obwiniać kontrolerów z wieży, ale mówienie o zamachu jest całkowicie nieuzasadnione.

- Jednak co trzeci Polak wierzy w tezę o zamachu.

- Grupa skupiona wokół posła Macierewicza absolutnie zdominowała przekaz na temat katastrofy. Jest to ich polityczny sukces. Ale jest to też wina rządu i prokuratury. Gdzie wczoraj była prokuratura? Przecież trzecia rocznica była doskonałym pretekstem, żeby zorganizować konferencję podsumowującą dotychczasowy stan śledztwa. Strona państwowa całkowicie oddała pole drugiej stronie.

Wojciech Czuchnowski

Publicysta "Gazety Wyborczej"