Jeśli ktoś miał nadzieję, że taki gwiazdor jak Zbigniew Wodecki, zrezygnuje kiedyś z muzyki i zacznie działać w polityce, to się tego nie doczeka. Wodecki w rozmowie z wp.tv opowiedział, co myśli o artystach angażujących się w życie polityczne. Wiadomo, że od październikowych wyborów posłem został piosenakrz i dawny lider zespołu Piersi, Paweł Kukiz. Wiosną Kukiz startował w wyborach prezydenckich i zajął trzecie miejsce. Postanowił wejśc też do Sejmu, założyl ruch Kukiz'15. Posłem od Kukiza jest też znany raper Liroy. To pierwsi artyści w wielkiej polityce. Jednak zdaniem Wodeckiego to nie miejsce dla wokalistów. Przyznał, że angażowanie się przez artystów w politykę, prowadzi na manowce. - Jak ktoś ma talent od Boga, to powinien go szlifować. Zająć się ważnymi sprawami. Jak ktoś umie trochę malować, to niech się uczy jeszcze lepiej malować. jak ktoś świetnie umie grać, to niech pracuje nad tym, by jeszcze lepiej grać. I wtedy będzie mógł spokojnie oglądać to, co się dzieje.
Czytaj: Wojewódzki KPI z Kingi Dudy. Dostało się też prezydentowi