Morsowanie jest coraz bardziej popularne. Gwiazdy wprost prześcigają się w publikowaniu zdjęć i nagrań z klasycznego morsowania i tzw. morsowania na sucho. Kiedyś tylko najbardziej zaprawieni i najbardziej odporni pozwalali sobie na morsowanie, teraz jest inaczej. Do grona chcących złapać odporność na mrozi dołączyła wnuczka Leszka Millera, Monika Miller. Dziewczyna przywdziała bikini w cętki, założyła ciepłe śniegowce i wełnianą czapkę i ruszyła na śnieg. Zdjęciami swojego zimowego wyzwania pochwaliła się na Instagramie: - Wszyscy morsują to i ja! ❄️❄️❄️ Na swój sposób oczywiście ( jak to ja ?) Taka refleksja mnie naszła, że nawet jak ten coronavirus zamknie wszystko, to nie może zamknąć naszej kreatywności! Dopóki ona nas nie opuści to zawsze może być ciekawie - napisała wnuczka byłego premiera.
Wnuczka Millera w bikini na śniegu. Jeden tatuaż przyciąga wzrok
Internauci ciepło przyjęli jej nowe zdjęcia. W komentarzach zawrzało: - Ale świetny pomysł! ? I super wyglądasz; Czapka jest, to nie zmarzniesz; Łał, cudowna! Zwracali też uwagę na jej tatuaże chwaląc ozdobione ciało. Szczególną uwagę jednego z internautów przyciągnął tatuaż na żebrach: - Mój pers :) - pospieszyła z wyjaśnieniami Monika.