Zaczęło się od Jacka Kuronia (+70 l.), który jako minister pracy rozdawał na ulicach Warszawy (na początku lat 90.) darmowy posiłek - "kuroniówkę". Z kolei Maciej Kuroń (?48 l.) był jednym z najbarwniejszych polskich kucharzy i krytyków kulinarnych oraz autorem programu "Gotuj z Kuroniem". Teraz pojawiła się Gaja, jak mówią do niej najbliżsi, Kuroń. Studentka dietetyki, która kontynuuje rodzinne tradycje.
W pierwszym odcinku "MasterChefa" miała za zadanie wykonać wariację na temat kaczki. Serca jurorów podbiła zupą z kaczki. I przeszła do kolejnego etapu. - Decyzja o udziale w programie była trudna do podjęcia, ponieważ spodziewałam się głosów krytyki ze względu na nazwisko. Jednak postanowiłam spróbować, ponieważ zależało mi, aby pokazać moją pasję i rodzinną tradycję gotowania. Jestem zakochana w kuchni polskiej, którą zaraził mnie mój ojciec. Lubię gotować tradycyjnie, jednak staram się wprowadzać nowe rzeczy i dbać o ich kaloryczność. Mogę jedynie zdradzić, że walka o fartuch była ciężka, a konkurencja nie pozostawiła miejsca na najmniejszy błąd - skomentowała portalowi Plotek.pl Gaja.
Zobacz: Paweł Kukiz trafił do szpitala!
Przeczytaj też: Skradziono samochód funkcjonariusza BOR z TAJNYMI kartami dostępu? BOR wyjaśnia [OŚWIADCZENIE]
Polecamy: Rzecznik Praw Dziecka chce zamykać pijące ciężarne w zakładach leczniczych