Beata Szydło pochyliła się nad sprawami zwykłych ludzi, którzy martwią się o pracę. W końcu, każdemu zależy na godnej pracy i płacy. Dlatego też była premier poruszyła ten temat na swoim Twitterze: - Europejczycy potrzebują teraz ochrony miejsc pracy i poczucia bezpieczeństwa na rynku pracy - zaczęła. I dodała, co ją w tym temacie niepokoi: - Należy zastanowić się czy sensowne jest wprowadzenie w UE do 2050 roku kosztownej „neutralności klimatycznej”? - zapytała poważnie. Dodając: - Priorytetem dla UE powinna być ochrona i rozwój gospodarki - przyznała.
ZOBACZ: Słynna aktorka o Kaczyńskim w ZATRWAŻAJĄCYCH słowach! Prezes PiS się wścieknie
Jej wpis nie uszedł uwadze Jana Śpiewaka, działacza społecznego i przewodniczącego stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa, który bardzo interesuje się sprawami pracowników. Prywatnie Śpiewak jest synem socjologa Pawła Śpiewaka i wnuczkiem Anny Kamieńskiej, która była znaną pisarką. Młody Śpiewak tak odpisał Beacie Szydło: - Kosztowne będzie ich niewprowadzenie. Niestety polska klasa polityczna potrafi myśleć dłużej niż w perspektywie jeden kadencji - podsumował gorzko.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj