Przed drugą turą wyborów prezydenckich, Kinga Gajewska opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcia z wizyty w Domu Pomocy Społecznej. Posłanka informowała o przekazaniu darów, takich jak ziemniaki i włoszczyzna. Na jednej z fotografii było widać uśmiechniętą posłankę, która wręczyła torbę ziemniaków jednemu ze seniorów przebywających w placówce. Działanie to zostało powiązane z kampanią Rafała Trzaskowskiego i sprawą mieszkania pana Jerzego.
Publikacja zdjęć spotkała się z falą ostrej krytyki. Kindze Gajewskiej zarzucano posłance instrumentalne wykorzystywanie wizerunku pensjonariuszy DPS w celach politycznych. W odpowiedzi na negatywne reakcje, Kinga Gajewska usunęła zdjęcia i przeprosiła za swoje działanie, po czym zamilkła w mediach społecznościowych. Sprawa nieoczekiwanie wróciła 11 czerwca, podczas posiedzenia Sejmu, na którym było głosowane wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. Czyżby posłanka zaliczyła kolejną wpadkę?
Wpadka Kingi Gajewskiej?
Podczas debaty w Sejmie, w trakcie głosowania nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, Kinga Gajewska odniosła się do sprawy wizyty w DPS. Gdy posłanka wchodziła na mównicę, z sali dało się słyszeć krzyki nawiązujące do jej wizyty w DPSie. "Ziemniaki, po ile ziemniaki?" - krzyczeli politycy. Kinga Gajewska, wyraźnie zirytowana złośliwościami, postanowiła odnieść się do sytuacji, a przy okazji wbić szpilę politykowi PiS Dariuszowi Mateckiemu.
- Szanowny panie Suski, tak, popełniłam błąd. Natomiast choć nie cierpi pan głodu, jak widzę, będę pierwszą osobą, która będzie przychodziła do was i karmiła. Pewnie przyjdę z ziemniakami pod celę, bo Matecki zmarniał, więc mu pomogę - powiedziała Kinga Gajewska.
Poseł Dariusz Matecki odniósł się do słów Kingi Gajewskiej w mediach społecznościowych. Wyjaśnił, że jego "zmarnienie" jest spowodowane problemami zdrowotnymi i koniecznością stosowania diety w związku z wykrytymi zmianami nowotworowymi.
- Droga poseł, dziękuję za ziemniaki, odpowiadam: „zmarniałem” ponieważ wykryto u mnie zmiany nowotworowe i mam radykalną dietę - napisał na Twitterze.
Biorąc pod uwagę problemy zdrowotne Dariusza Mateckiego, słowa Kingi Gajewskiej wydają się nieodpowiednie i można nazwać je gafą.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Kinga Gajewska:
