"Super Express": - Czego oczekuje pan po starcie Moniki Jaruzelskiej w wyborach samorządowych w Warszawie?
Włodzimierz Czarzasty: - Zarówno od siebie, jak i wszystkich kandydatów startujących w wyborach oczekuję tego, by osiągnęli jak najlepsze wyniki. By zostali radnymi bądź posłami. Dokładnie tego samego oczekuję od pani Moniki Jaruzelskiej.
- W wywiadzie dla rp.pl Monika Jaruzelska zdecydowanie zaprzeczyła, by miała zamiar kandydować w wyborach na prezydenta Warszawy. Tymczasem są głosy, że w związku z degradacją jej ojca i innych generałów, sporem o zmiany nazw ulic czy zamieszaniem wokół dawnego domu generała miałaby szansę w wyborach prezydenta stolicy namieszać.
- Zapewniam, że pani Monika Jaruzelska nie wystartuje na stanowisko prezydenta Warszawy, ani też Kielc, Opola, Częstochowy, Białegostoku, nawet Rybnika. Ani żadnego innego miasta. A jak znam jej podejście do moralności, które jest bardzo w porządku, na pewno nie zrobi tego w Warszawie, gdzie toczyć się będzie spór wokół domu jej ojca.
- To jaka w takim razie będzie rola Moniki Jaruzelskiej w wyborach samorządowych?
- Na wszystko przyjdzie czas. Decyzje podejmujemy do 12 maja. Do tego czasu ogłosimy wszystkie nasze jedynki na poziomie sejmiku oraz innych szczebli samorządu. W tym także miejsce kandydowania pani Moniki Jaruzelskiej.
- Czy nie obawia się pan, że start pani Moniki Jaruzelskiej da jej głosy w twardym elektoracie Lewicy, ale umocni powszechne dość przekonanie, że SLD to partia jednego tematu - opiera się jedynie na sentymencie do PRL?
- Jeśli chodzi o sprawy samorządowe, to po pierwsze - we wszystkich miastach, w których możemy to zrobić, wprowadzamy in vitro. To był nasz pomysł - zaczęliśmy od Częstochowy. Po drugie, tak jak we Wrocławiu, wprowadzamy gabinety lekarskie do szkół. Po trzecie - będziemy tworzyć tak zwane osiedla wspierane, by w dzielnicach, gdzie mieszkają starsi ludzie, wprowadzić całodobową opiekę pielęgniarską. Po czwarte - PiS oszukał młode pokolenie, jeśli chodzi o politykę mieszkaniową, my będziemy wprowadzać mieszkania socjalne. Będziemy wprowadzali bezpłatne żłobki, przedszkola, domy dziennej opieki dla starszych. Nie ma to nic wspólnego z czasem PRL. Choć SLD jest jedyną partią, która broni ludzi aktywnych do roku 1990. Rozdaliśmy pół miliona konstytucji. Zbieraliśmy podpisy w sprawie aborcji, reformy szkolnictwa i obronie służb mundurowych. Uważamy, że odbieranie praw nabytych żołnierzom, służbom mundurowym, a w przyszłości prokuratorom i nauczycielom, jest zwykłym draństwem. Nie ma stulecia niepodległości Polski bez 45 lat Polski Ludowej.
- Wracając do Moniki Jaruzelskiej, wyraźnie deklaruje ona, że nie będzie kandydować na prezydenta Warszawy. Kto, jeśli nie ona - własny kandydat, czy wspólnie z PO i Nowoczesną wsparcie dla Rafała Trzaskowskiego?
- Przyjdzie czas, że podejmiemy decyzję. Kandydaci, którzy mogliby reprezentować SLD, w sondażach mają bardzo wysokie notowania. Pan Biedroń 16 proc., pan Kalisz 15, pan Borowski 16, pani Szmajdzińska z panem Rozenkiem po 10. Jest dużo poważnych kandydatów. Co do pana Trzaskowskiego, to nie znam żadnego jego pomysłu dla Warszawy. Nie wiem, czy chce metro budować, czy zasypywać, czy chce łaźnie dla bezdomnych, czy nie. Nie wystarczy opinia podstarzałego hipstera z placu Zbawiciela. Pan Trzaskowski jest sympatyczny, ale ja chcę wiedzieć, co ma do powiedzenia.
ZOBACZ TAKŻE: Tak mieszka Monika Jaruzelska [ZDJĘCIA]