"Jan Józef Grzyb" - tak Władysław Frasyniuk, znany były poseł i opozycjonista z czasów PRL, odpowiedzial na prośbę policjanta o podanie danych osobowych. Zajście miało miejsce podczas demonstracji w trakcie obchodów miesięcznicy smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu 10 czerwca 2017 roku. Sprawa trafiła do sądu, bo wprowadzanie w błąd funkcjonariusza, co do swojej tożsamości, jest zagrożone karą grzywny.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia orzekł jednak, że nikt nie mógłby w racjonalny sposób przyjąć, że Frasyniuk miał prawdziwy zamiar wprowadzenia policjanta w błąd. Zdaniem sędziego nie jest możliwe, by Frasyniuk świadomie zakładał, że ktokolwiek uwierzyłby w jego słowa. Frasyniuk nie zostanie więc ukarany grzywną w wysokości tysiąca złotych, o co wnioskowała policja. Obrona polityka domagała się uniewinnienia.