Władimir Putin doprowadził swój kraj do przepaści. Niepokojące dane

Zbrojmy się

Władimir Putin doprowadził swój kraj na brzeg przepaści, ale niestety jest w tym dość konsekwentny. Dlatego obawiam się, że może pociągnąć za sobą innych w dół. 

Kiedy Putin szykował się do wojny z Ukrainą sporo osób, w tym niektórzy analitycy, twierdzili, że tylko straszy. Albo że punktowo zaatakuje tylko na wschodzie. Nie miałem wątpliwości, czemu zresztą dawałem wyraz, że dojdzie do pełnej inwazji. Nie wymagało to geniuszu analitycznego, a wystarczyło zastosować metodę porównawczą. Putin właściwie zawsze, kiedy się sposobił do ataku to atakował, tak było choćby w Gruzji. Ale także zawsze łamał różne zasady, których wydawało się wszyscy przestrzegają. Tak było z zajęciem Krymu, którego ukraińskość przecież była zastrzeżona przez bardzo ważną umowę międzynarodową. Putin po prostu dostrzegł, że można ją złamać więc złamał. 

To wszystko co działo się od 2014 roku było dla Rosji niszczące, patrząc po jej armii potrafi się ona zniszczyć skutecznie sama, ale konsekwentne. Dlatego obawiam się, że wczorajsze „przyłączenie” kawałka ukraińskiego państwa, może mieć ponure konsekwencje, bo wówczas przegrywający wojnę psychopata może uznać, że to Rosja została zaatakowana. I użyć broni taktycznych głowic jądrowych. Konsekwencje w takiej sytuacji są w gruncie rzeczy nieprzewidywalne, bo nikt tego nie zrobił nie licząc kończącego wojnę bombardowania Japonii ponad 70 lat temu.

Prezydent Duda w rozmowie z „Gazetą Polską” stwierdził, że Polska powinna pomyśleć o byciu objętą amerykańskim systemem obrony nuklearnej. Myślę, że nie mamy już się nad tym co zastanawiać tylko za wszelką starać się, a także wymuszać na sojusznikach, pomoc w tym by nasze niebo było chronione jak niebo nad Izraelem. Choćby i kosztem wzrostu cen czy czegokolwiek innego. Choć trzeba mieć nadzieję, że ktoś w Rosji wcześniej rozwiąże ten problem w jedyny już chyba możliwy sposób.