Podczas konferencji prasowej szef polskiego rządu zwrócił uwagę, że z powodu wojny na Ukrainie 10 mln osób musiało opuścić swoje domy - 2,5 mln z nich jest w Polsce, ale 6 mln osób jest rozlokowanych na Ukrainie.
- Tutaj, we Lwowie, jesteśmy w parku Stryjskim, w którym Polska we współpracy z władzami ukraińskimi doprowadziła do skonstruowania specjalnego miejsca, specjalnego miasteczka kontenerowego. To jest miasteczko, które ma być w krótkim terminie używane. Warunki życia są tutaj typowo przejściowe dla tych ludzi, którzy po prostu nie mają się gdzie podziać - wskazał premier.
Morawiecki poinformował, że rozmawiał na miejscu z ludźmi m.in. z Mariupola, Buczy czy Doniecka. - Wszystko to pokazuje, jaka jest skala zniszczeń tutaj, na Ukrainie - wskazał.
- Nie możemy zostawić naszych sąsiadów w osamotnieniu - apelował szef polskiego rządu, dodając, że "najgorsza dla tych, którzy walczą, jest świadomość, że mogą być osamotnieni". - Musimy podtrzymywać tego ducha walki właśnie także poprzez to, że troszczymy się o najsłabszych - podkreślił.
Premier mówił, że pomysł budowy miasteczek kontenerowych był omawiany na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego u prezydenta Andrzeja Dudy i był podnoszony przez posła Pawła Kukiza. - Dziękuję wszystkim za inspirację, ale także za realną, operacyjną, organizacyjną pracę, za wykonanie - powiedział Morawiecki.
Według serwisu Belsat pierwsze miasteczko ma składać się z 88 kontenerów mieszkalnych, w którym schronienie będzie mogło znaleźć 350 potrzebujących. Doniesienia wskazują, że każdy kontener jest umeblowany, ogrzewany oraz podłączony do prądu. Na terenie miasteczka ma być też stołówka i budynek sanitarny.
ZOBACZ TAKŻE: Ostateczne ultimatum Rosji! Sytuacja jest porażająca, Ukraińcy się ugną?