Jeden z najbardziej znanych polskich amerykanistów i facet o naprawdę dużej wiedzy profesor Zbigniew Lewicki powiedział niedawno po jednej z debat, że Donaldowi Trumpowi nie zależy już na zostaniu prezydentem, pogodził się z klęską. Prominentni eksperci w USA, Polsce i innych krajach z zapałem, swadą i pewnością siebie przekonywali, że Trump przegra na pewno.Że Trump to jedyny kandydat, który może przegrać z Clinton. Że po czarnoskórym prezydencie czas na kobietę prezydenta. Nie mam wielkich pretensji. W gruncie rzeczy wszyscy oni budowali swoją opinię głównie na mediach, które nie były niczym innym, jak tubami wyborczymi. Poza tym izraelski noblista Daniel Kahneman już lata temu dowiódł, że eksperci mają takie same szanse przewidzieć przyszłość, jak małpa rzucająca rzutkami do tarczy. Jest zbyt wiele czynników, których nie są w stanie uwzględnić. Nikt do końca wciąż nie wie, jakie skutki na jednym końcu świata powoduje łopot skrzydeł motyla na drugim. Ekspertów warto słuchać, by dowiedzieć się, co się stało w przeszłości, ale przyszłości nie znają.
Zarazem amerykańskie, polskie i wszystkie inne media budowały taki obraz Donalda Trumpa, że tak naprawdę diabli wiedzą, kim ten facet jest. Najbardziej prestiżowe dzienniki i serwisy z USA uprawiały tak nachalną propagandę, jakby nauki pobierały u naszego rodzimego Tomasza Lisa albo biegającej po Nowym Jorku rozhisteryzowanej Jolanty Pieńkowskiej z TVN. Niedawny przyjaciel domu Clintonów i były działacz Partii Demokratycznej zamienił się w diabła, a jedna z najsłynniejszych lewaczek świata Naomi Klein zapowiada dziś krucjatę przeciwko niemu. Robi to z Kanady, więc łatwiej będzie jej o tyle, że podobno wiele spanikowanych amerykańskich lemingów planuje ucieczkę do tego kraju przed strasznym Trumpem. Wszystko to histeria. A jaki naprawdę jest Trump? Czy jest nieprzewidywalnym szaleńcem z prorosyjskimi ciągotami, czy chodzącym pod prąd twardzielem gotowym przywrócić Ameryce jej dawne miejsce w świecie? Nie mam pojęcia, bo z potoku kłamstw i propagandy, w które zamieniła się współczesna demokracja, trudno wyłowić jakiekolwiek fakty.
Zobacz: Sławomir Jastrzębowski: Demokracja w Ameryce zadziałała