- Jeszcze czuję się słabo, ale jestem nareszcie w domu, z bliskimi. A to jest najważniejsze. Jeszcze kilka dni potrwa moje dochodzenie do siebie, ale jestem dobrej myśli. Moja żona odebrała mnie ze szpitala, bardzo ją kocham i dziękuję – opowiada nam wicemarszałek Senatu Michał Kamiński. Jak widać na naszych zdjęciach, Michał Kamiński może zawsze liczyć na swoją żonę Annę, która przyjechała po męża do szpitala MSWiA w Warszawie. - Kiedy zobaczyłem Anię od razu lepiej się poczułem – uśmiecha się Michał Kamiński, który jeszcze kilka dni temu leżał w szpitalu pod trzema kroplówkami w oczekiwaniu na operację usunięcia kamieni żółciowych. - Nie mogłem się doczekać wyjścia ze szpitala. Kontynuuję moją restrykcyjną dietę, bo przecież leczę się tez na cukrzycę – kwituje Michał Kamiński. To wspaniałe wiadomości! Jeszcze niedawno wiele osób przeżyło chwile grozy, gdy wicemarszałek Senatu pokazał w mediach społecznościowych zdjęcie ze szpitala i poinformował, że leży pod trzema kroplówkami na raz. Przekazał także, że konieczny będzie zabieg. W rozmowie z "Super Expressem" zaś cieszył się z samodzielnego zjedzenia połówki szklanki kleiku. Jak widać, teraz Michał Kamiński wraca powoli do zdrowia! Najgorsze na szczęście już minęło, a dalsza część rekonwalescencji może odbywać się w domowym zaciszu. W naszej galerii możesz zobaczyć wzruszający moment, gdy polityk opuszcza szpital w towarzystwie ukochanej żony.
Wiemy, jak się czuje Michał Kamiński. Żona odebrała ze szpitala męża po operacji
2021-11-04
14:05
Nareszcie w domu! Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (49 l.) po tygodniu spędzonym w szpitalu i operacji usunięcia kamieni żółciowych, w końcu wyszedł na wolność i może cieszyć się rodziną! To ogromny sukces, zwłaszcza że wicemarszałek Senatu już od dłuższego czasu narzekał na gorsze samopoczucie. Teraz można mieć nadzieję, że wszystko powoli wróci do normy.