Hołownia mówi, że jest gotowy
Równo rok temu Szymon Hołownia został wybrany na stanowisko marszałka Sejmu X kadencji. W kolejnych dniach i tygodniach wyrósł na kluczową w obozie rządzącym postać, a dzięki jego niekonwencjonalnemu stylowi prowadzenia obrad wydarzenia z Wiejskiej obserwowała rekordowa publiczność. - Tak, jestem gotowy zostać prezydentem - powiedział Hołownia w sobotniej "Gazecie Wyborczej", pytany, czy jest gotów wystartować. Dzisiaj podczas spotkania z sympatykami w Jędrzejowie już oficjalnie potwierdzi, że weźmie udział w najbardziej prestiżowej politycznej konkurencji w Polsce. Tak wynika z naszych informacji ze źródeł zbliżonych do lidera Polski 2050. Marszałek Sejmu ma przestawiać siebie jako niezależnego kandydata. Kogoś kto wychodzi poza historyczny już podział na polskiej scenie politycznej pomiędzy PiS i PO. Słowo „niezależny” ma być kluczowe nie tylko w dzisiejszym przemówieniu, ale też w kampanii Szymona Hołowni.
Na Hołownię głosowało ponad dwa i pół miliona wyborców
Cztery lata temu były dziennikarz uzyskał poparcie ponad dwóch i pół miliona wyborców, co dało trzeci wynik i stanowiło prawie 14% wszystkich głosów. Na fali tej popularności polityk powołał najpierw stowarzyszenie Polska 2050, a potem także partię polityczną o tej samej nazwie. Niemal pewne jest, że kandydaturę marszałka Sejmu poprze Polskie Stronnictwo Ludowe, które współtworzy Trzecią Drogę. Wicepremier Wladysław Kosiniak-Kamysz jeszcze kilka dni temu mówił w Radiu Zet mógłby to być nawet kandydat całej koalicji. - Z naszej strony, ze strony Trzeciej Drogi propozycja jest taka, by to Szymon Hołownia mógł być wspólnym kandydatem – deklarował prezes PSL.