Duda został wprost zapytany o to, czy jego zona powinna mieć etat. Prezydent odpowiedział, ze "wiele osób z bardzo różnych środowisk dostrzega ten problem", a aktywność pierwszej damy jest "nie mniejsza niż prezydenta RP". - Tutaj decyzja należy do parlamentu, a jeśli jakieś kroki będą podejmowane w tej sprawie, to powinny uwzględniać także byłe pierwsze damy - podkreślił Andrzej Duda.
Prezydent opowiedział też o szczegółach dotyczących pracy jego żony. - Codziennie ma kalendarz wypełniony spotkaniami, wyjazdami. Spotyka się z dziećmi i młodzieżą, odwiedza szpitale czy hospicja, wspiera wiele akcji dobroczynnych - wyliczał Duda. - Świetnie wypełnia obowiązki pierwszej damy związane z oficjalnymi uroczystościami, wizytami zagranicznymi czy przyjmowaniem zagranicznych gości - dodał. Prezydent przypomniał też, że jego żona "jako wolontariusz" uczy języka niemieckiego. - ma specjalny system nauczania - uchylił rąbka tajemnicy.