Andrzej Duda od samego początku konfliktu zbrojnego Ukrainy i Rosji wspierał naszych wschodnich sąsiadów. Często rozmawiał, a nawet spotykał się z Wołodymyrem Zełenskim, na forach międzynarodowych zawsze podkreślał konieczność pomagania zaatakowanemu krajowi. Mimo to jego przemyślenia dotyczące zajętego przez Rosję Krymu wzbudziły wiele emocji. Zapytany, czy jego zdaniem Ukraina odzyska Krym przynał, że nie wie.
- Krym jest miejscem szczególnym. Nie wiem tego, czy Ukraina odzyska Krym. On jest szczególny również ze względów historycznych. W istocie jeżeli popatrzymy historycznie to przez większość czasu był w gestii Rosji – powiedział w rozmowie z Kanałem Zero.
Te słowa wzbudziły oburzenie między innymi ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, który odniósł się do wypowiedzi prezydenta na Twitterze. - Polska uznaje niepodległość Ukrainy w jej międzynarodowo ustanowionych granicach, które wielokrotnie potwierdziła Federacja Rosyjska poczynając od traktatu z 19 listopada 1990, poprzez memorandum budapeszteńskie z 5 grudnia 1994 oraz traktat o granicy z 28 stycznia 2003 – napisał.
- Prezydent nie musi mówić po angielsku... Za to po Polsku musi mówić z sensem i nie szkodzić interesom własnego kraju. Krym należy do Ukrainy. Rosja jest okupantem – stwierdził z kolei wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.
Sam Andrzej Duda postanowił odpowiedzieć na fale oburzenia i odnieść się do sprawy jeszcze raz. - Moje działania i stanowisko w sprawie rosyjskiej brutalnej agresji na Ukrainę były i są od pierwszego dnia jednoznaczne: Rosja łamie prawo międzynarodowe, jest agresorem i okupantem. Napaść rosyjska na Ukrainę i okupacja międzynarodowo uznanych terytoriów Ukrainy, w tym Krymu, to zbrodnia. Ta wojna nie może się zakończyć zwycięstwem Rosji. Trzeba zatrzymać, pokonać i zablokować na przyszłość rosyjski imperializm. Ukraina musi wygrać, bo tę wojnę musi wygrać Wolny Świat. Wszyscy stoimy ramię w ramię przy wolnej, suwerennej i niepodległej Ukrainie przeciw agresji i brutalnemu imperializmowi! – napisał prezydent na Twitterze.