Pietruszka za 20 zł, cebula za 5 zł, chleb kosztujący ponad 4 zł – widząc takie ceny można złapać się za głowę! Miażdżąca większość Polaków – bo aż 84 proc. - w naszym badaniu ocenia, że w tym roku jest bezapelacyjnie drożej niż w latach ubiegłych. Tylko 8 proc. uważa, że ceny są na takim samym poziomie. To wszystko – jak wskazuje sondaż - doprowadziło do tego, że mimo że płacimy za zakupy znacznie więcej, nierzadko jesteśmy skazani na tańsze i niestety gorsze jakościowo produkty. Takowych szuka 37 proc. badanych. 43 proc. rezygnuje z rozrywek typu kino, czy teatr, 27 proc. kupuje mniej jedzenia, a 20 proc. rezygnuje z kupna leków lub kupuje tańsze zamienniki!
ZOBACZ TEŻ: Galopujące ceny pustoszą portfele Polaków. Drożyzna zjada 500 plus
JAK OCENIASZ ZMIANĘ CEN PRODUKTÓW I USŁUG W POLSCE W 2019 ROKU?
- Życie jest coraz droższe, trzeba liczyć się z każdym groszem – potwierdza pani Krystyna Śledź (77 l.), emerytka z Siedlec. - Wskaźnik inflacji wynosi obecnie 2,9 proc. i jest to najwyższy wskaźnik od lat. Podrożały te rzeczy, które kupujemy najczęściej, na czele z żywnością. Niektórzy podają argument, że przecież wzrost cen nie jest wyższy niż wzrost wynagrodzeń. Ale przecież nie wszystkim rosną dochody. Najlepszym przykładem są emeryci, w których ta sytuacja uderza najbardziej. W ich przypadku żywność podrożała dramatycznie bardziej, niż wzrosły ich emerytury – analizuje Marek Zuber (47 l.), ekonomista.
Badanie zrealizowane przez Instytut Badań Pollster w dniach 6-7.08.2019 roku na próbie 1063 dorosłych Polaków. Maksymalny błąd oszacowania wyniósł około 3%.
Marek Zuber (47 l.), ekonomista
Sondaż jest zaprzeczeniem tezy, że nie ma problemu ze wzrostem cen. Problem jest i Polacy to dostrzegają. Najbardziej drożyznę odczuwają emeryci, których świadczenia rosną wolniej niż ceny. Ale nie tylko żywność jest problemem. W najbliższym czasie bardzo widoczny będzie jeszcze wzrost cen usług, tam gdzie koszty pracy mają istotne znaczenie, czyli m.in. w salonach fryzjerskich, czy gastronomii.
Krystyna Śledź (77 l.), emerytka z Siedlec
Tych wysokich cen nie da się nie zauważyć. Życie jest coraz droższe, trzeba liczyć się z każdym groszem. Dla mnie każde wyjście na zakupy do spożywczaka, czy na bazarek wiąże się ze stresem, czy mi na wszystko starczy. Staram się więc wybierać tańsze produkty, na przykład takie, którym kończy się termin przydatności do spożycia, a w dyskontach szukam artykułów marek własnych.
Jak oceniasz zmianę cen produktów i usług w Polsce w 2019 roku?
Produkty i usługi podrożały - 84 proc.
Są na takim samym poziomie - 8 proc.
Staniały - 2 proc.
Nie wiem/trudno powiedzieć - 6 proc.
Czy wzrost cen produktów i usług wpłynął na Twoje życie?
Uwaga: odpowiadają tylko osoby, według których produkty i usługi podrożały. Możliwe było wskazanie więcej niż jednej odpowiedzi.
Rezygnuję z przyjemności i rozrywki (np. kino, teatr) - 43 proc.
Kupuję tańsze produkty, gorszej jakości - 37 proc.
Kupuję mniej jedzenia - 27 proc.
Rezygnuję z kupna leków lub kupuję tańsze zamienniki - 20 proc.
Nie, nie wpłynął - 14 proc.
Nie wiem/trudno powiedzieć - 6 proc.