Klaudia Jachira była związana z KO od 2019 roku, jednak przez ten czas aktywnie współpracowała z Zielonymi. Brała udział w ich spotkaniach, a także podobnie głosowała. Próbowała nawet założyć biuro poselskie w Białowieży razem z współprzewodniczącą Zielonych, Urszulą Zielińską. Mimo to Klaudia Jachira miała znacznie inny ogląd na kwestie gospodarki niż Zieloni. Ci bowiem są za silną interwencją państwa, a Klaudia Jachira przedstawia swoje poglądy jako Liberalizm gospodarczy. Mimo to w końcu udało im się dojść do porozumienia. Na posiedzeniu Rady Krajowej Zielonych zadecydowano, że ta może dołączyć do ich partii. - Chodzi o to, że nie będąc członkiem żadnej partii miałaby problem z kandydowaniem z list KO, a tak dostanie miejsce z puli Zielonych – powiedział w rozmowie z PAP jeden z polityków Zielonych.
8 marca podczas konferencji w Sejmie wystąpili współprzewodniczący Zielonych Urszula Zielińska i Przemysław Słowik, którzy poinformowali o dołączeniu do nich Klaudii Jachiry. Sama zainteresiwana również zabrala głos. - Z Zielonymi łączą mnie wspólne wartości, chęć życia w otwartej, demokratycznej Polsce, gdzie każdy może kochać, mówić to, na co ma ochotę, gdzie wszyscy chcemy przejść na zieloną stronę mocy - mówiła Klaudia Jachira.