Tomasz Kędzierski to zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego (68 l.). W latach 2006-2010 jeździł w kolumnie ochronnej prezydenta Lecha Kaczyńskiego (?61 l.). Tak przypadł wtedy do gustu braciom Kaczyńskim, że był wysyłany do wożenia matki - Jadwigi Kaczyńskiej. Kiedy było trzeba pojechać na ważną uroczystość, do szpitala albo do Pałacu Prezydenckiego - za kierownicą zasiadał właśnie Kędzierski. W lutym 2016 r. został wiceszefem BOR, a w grudniu - kiedy Andrzej Pawlikowski (48 l.) ze względów zdrowotnych odszedł ze służby, pełnił nawet przez moment obowiązki szefa BOR. Jak wynika z oświadczenia majątkowego za ubiegły rok - zarabia 15 tys. zł w Biurze. Z kolei Cezariusz Lesisz to bardzo dobry znajomy Kornela i Mateusza Morawieckich. Pochodzi z Wrocławia, organizował strajki na uczelni, kolportował ulotki. Razem z Morawieckim seniorem zakładał "Solidarność Walczącą". Był osobistym sekretarzem, łącznikiem i kierowcą Kornela Morawieckiego . Pod koniec lat 80. wyemigrował do USA, kilka lat temu wrócił. W połowie marca został szefem gabinetu politycznego Mateusza Morawieckiego. To prestiżowe stanowisko, z zarobkami na poziomie 14 tys. zł, lepszymi niż sekretarz stanu w resorcie, który dostaje 11 tys. zł.
Wielka kariera szoferów rządowych limuzyn
2017-05-08
4:00
Okazuje się, że politycy rządzącej partii nie zapominają o szoferach, którzy w przeszłości wozili bliskie im osoby. Dzięki temu Tomasz Kędzierski (41 l.), który był kierowcą Jadwigi Kaczyńskiej (87 l.), na stanowisku wiceszefa BOR zarabia 15 tys. zł. Z kolei Cezariusz Lesisz (58 l.), który był osobistym kierowcą Kornela Morawieckiego (76 l.), został szefem gabinetu politycznego wicepremiera Mateusza Morawieckiego (49 l.) z pensją 14 tys. zł.