– Dziś, po ponad dwóch latach od reformy, osiągnęliśmy stan, w którym to przestępcy boją się prokuratury, a nie prokuratura przestępców – ogłosił sukces dwóch lat działania reformy Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski.
Trudno nie przyznać mu racji - w 2017 roku prokuratura zakończyła prawie 970 tys. spraw. To o ponad 130 tys. więcej niż przed reformą, czyli w 2015 roku. Co ważne, wzrosła liczba tych, po których zapadały decyzje o skierowaniu do sądów aktów oskarżenia – z niespełna 180 tys. w 2015 roku do ponad 200 tys. w zeszłym roku.
Prokuratura zwraca też uwagę, że po reformie działa dużo lepiej w sprawach związanych z przestępstwami finansowymi i gospodarczymi. Liczba postępowań dotyczących takich przestępstw, a zarejestrowanych w prokuraturze w latach 2016-2017, wzrosła w stosunku do lat 2014-2015 aż o 60 proc. Podobnie rzecz ma się w przypadku tzw. mafii VAT-owskich. W stosunku do 2014 roku liczba najpoważniejszych postępowań w sprawie wyłudzeń VAT wzrosła o niemal połowę, a liczba oskarżonych wzrosła niemal trzykrotnie.
- Polska przestała być eldorado dla rozkręcających się „karuzeli VAT-owskich”. Przestali spać spokojnie gangsterzy trudniący się wyłudzeniami od Polaków domów i mieszkań. Zatrzymaliśmy grupy przestępcze, które dorobiły się miliardów na procesach reprywatyzacyjnych – z dumą ogłosił Prokurator Krajowy.
Warto też dodać, że reforma sprawiła wzrost mienia, które udaje się zabezpieczyć w trakcie trwania sprawy - z 755 mln zł w 2015 roku do ponad 1,43 mld zł w 2017 roku, czyli prawie 90 proc.
Prokuratura bez trudu wymienia też te najgłośniejsze sukcesy: „ustalenie podejrzanych o zabójstwo w 1992 roku byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony; zatrzymanie podejrzanego o dokonanie w 1999 roku okrutnego mordu na krakowskiej studentce, którą sprawca torturował i obdarł ze skóry; postawienie przed sądem oskarżonych o śmierć w 1998 roku 17-letniej Iwony Cygan spod Tarnowa; ustalenie podejrzanego o zgwałcenie i doprowadzenie do śmieci innej młodej dziewczyny na Dolnym Śląsku w 1997 roku, w której to sprawie został niesłusznie skazany Tomasz Komenda i spędził 18 lat w więzieniu; postawienie przed sądem zorganizowanej grupy przestępczej odpowiedzialnej za wielomilionowe wyłudzenia w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie, w tym prezesa tego sądu”.