Wideo
Pogoda
Quizy
Anita Werner poza telewizyjnym studio, stawia na naturalność, co z chęcią pokazuje na swoim Instagramie. W przeciwieństwie do wielu gwiazdek, dziennikarka nie stosuje upiększających filtrów i pokazuje swą twarz taką, jaka jest naprawdę – bez lukrowania. W dzisiejszych czasach pogoni za ideałem to bardzo cenne! Odwaga Werner spotyka się z raczej przychylnymi komentarzami ludzi, którzy nie są przyzwyczajeni do tego typu zachowań na Instagramie. Ale zdarzają się i uszczypliwości. Ostatnio Anita Werner dodała na Instagramie fotkę, na której widzimy jej twarz z bliska. - Mam nadzieję, że przyjemność ze słuchania audiobooka "Mecz to pretekst” macie co najmniej taką samą, jak ja z jego nagrywania – napisała, prezentując się w słuchawkach. Ale audiobook wzbudził mniejsze emocje niż jej... twarz. „Piękna”, „Radosny i jak zawsze piękny uśmiech” - piszą internauci. Ale zdarzają się też szpilki. „Pani Anito, z przyjemnością i ciekawością się Pani słucha, ale patrzeć na Pani wieczne posklejane rzęsy już nie mogę;(” - napisała pani Magdalena na widok nowego zdjęcia gwiazdy TVN. Faktycznie jest tak źle? Oceńcie to sami, oglądając galerię.
i
Widok twarzy Anity Werner z bliska zszokował ludzi„Nie mogę patrzeć...”
2021-07-04
6:54
Tego Anita Werner nie mogła się spodziewać! Gwiazda TVN24 jest jedną z tych osób, które nie mają obaw, by pokazywać się internautom z bliska, bez makijażu. Werner poza wizją nie lubi mocnego makijażu, wystarczy jej, że pociągnie rzęsy tuszem. Nie stosuje też upiększających filtrów. Dla niektórych internautów takie naturalnie, nieprzerobione fotki są wręcz szokujące, czego wyraz dają w komentarzach – częściej pozytywnych, ale zdarza się, że i negatywnych. Tak było i ostatnio, gdy Anita Werner pokazała swe zdjęcie na Instagramie. Jedna z jej obserwatorek na widok twarzy dziennikarki z bliska, stwierdziła, że „nie może już patrzeć” na jedną rzecz.
Super Raport 02.07 (Goście: Bolesław Piecha - PiS, dr Anna Materska-Sosnowska - politolog, Uniwersytet Warszawski
