Atmosfera w KOD jest fatalna. Część działaczy Komitetu Obrony Demokracji jest wściekła na Kijowskiego za aferę fakturową czy za niepłacenie przez niego zasądzonych alimentów. Jednym z najbardziej zagorzałych krytyków jest jeden z założycieli ruchu, szef pomorskiego KOD Radomir Szumełda. - I jak mają się czuć teraz ludzie, którzy wrzucali do puszek KOD pieniądze, a Kijowski tak się zachował. On wyrządza nam szkodę - krytykuje lidera KOD Szumełda. I zdradza nam, że on na Kijowskiego w najbliższych wyborach na pewno nie zagłosuje. - Nie poprę Kijowskiego. Uważam, że dla dobra KOD powinien się wycofać i nie kandydować na szefa ruchu, żeby nam nie szkodzić. A teraz powinien się zawiesić do czasu wyjaśnienia sprawy z fakturami - dodaje. Chcieliśmy zapytać Mateusza Kijowskiego o słowa krytyki pod jego adresem ze strony Radomira Szumełdy, ale nie odbierał od nas wczoraj telefonu. - Pan Mateusz Kijowski nie będzie się do tego odnosił. Nie będzie rozmawiał z Radomirem Szumełdą poprzez media - informuje nas biuro prasowe KOD.
Wiceszef KOD Radomir Szumełda apleuje: Kijowski, odejdź! Szkodzisz!
2017-01-17
6:00
Ostatnie wydarzenia z Mateuszem Kijowskim (49 l.) wywołały burzę wewnątrz Komitetu Obrony Demokracji. Ostrych słów pod jego adresem nie szczędzi wiceszef KOD Radomir Szumełda. - Nie poprę Kijowskiego w wyborach na szefa ruchu. Dla dobra KOD nie powinien w ogóle startować - mówi w rozmowie z "Super Expressem".