Wicepremier Krzysztof Gawkowski przyznał jednocześnie, że ambicje prezydenckie obecnego szefa MSZ Radosława Sikorskiego były znane od dawna. - Minister Sikorski już w styczniu czy lutym mówił mi na Radzie Ministrów, że będzie chciał startować w wyborach prezydenckich. Dla mnie to nie jest zaskoczenie - podkreślił w rozmowie z Kamilą Biedrzycką.
Powiedział także, że Rosja będzie próbowała na te wybory wpływać i że rząd szykuje się na taki scenariusz. - Tak jak Federacja Rosyjska i Białoruś chciały wpływać na wyniki wyborów samorządowych i europejskich, tak będzie przy wyborach prezydenckich (...) rozpoczęliśmy procesy odtwarzania infrastruktury, która była wykorzystywana przy poprzednich wyborach. Mieliśmy rozmowy ze służbami, które zbierają relacje z całej Europy. To odbyło się w tym tygodniu - odpowiedział.
Wicepremier skomentował także kwestię wyborów w Stanach Zjednoczonych. Wyraził przekonanie, że - wbrew narracji PiS - to Donald Tusk ma lepsze relacje z Donaldem Trumpem niż Andrzej Duda. - Kiedy Donald Trump przyjedzie do Polski, wtedy na pewno będzie godnie przyjęty przez polski rząd. Tego jestem pewien. Co do relacji, to mam przekonanie, że relacje Tuska z Trumpem są na pewno lepsze, niż Dudy z Trumpem.